Aukcje
Wystawy
Obrazy galerii
Zaproponuj obiekt
KUP SPRZEDAJ Usługi
Inspiracje
O nas
Kontakt
pl
pl
en
pln
pln
eur
usd
chf
17.

Wojciech Kossak
(1856-1942)

Zaślubiny Polski z morzem, 1930

olej, płótno / 111 x 170 cm
Cena wywoławcza:
95 000 
Estymacja:
100 000 - 120 000 
Cena wylicytowana:
95 000 
17.

Wojciech Kossak
(1856-1942)

olej, płótno / 111 x 170 cm

Podatki i opłaty

  • Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna.
    Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.

  sygn. i dat. śr. dół: Wojciech Kossak/ 1930
REPRODUKOWANY: Olszański W., Wojciech Kossak, Wrocław 1982, kat. 205
Studia artystyczne odbył w krakowskiej SSP pod kierunkiem W. Łuszczkiewicza; naukę kontynuował w akademii monachijskiej i paryskiej École des Beaux Arts. W 1915 został mianowany profesorem batalistyki w warszawskiej SSP, z czym wiązały się jego częste pobyty w stolicy. Oferowany obraz dokumentuje jedno z wydarzeń związanych z wojną polsko-bolszewicką. W obrazie znalazł wyraz zarówno znamienny dla sztuki Wojciecha pietyzm w oddawaniu historycznych i kostiumowych realiów jak i entuzjazm dla militarnej siły polskiego wojska. Artysta utrwalał w licznych kompozycjach wizerunki anonimowych legionistów, żołnierzy, równie chętnie jak wojskowe patrole, dramatyczne epizody bitewne i heroiczne potyczki. Prezentowany obraz został namalowany w sposób niezwykle sprawny warsztatowo i reprezentuje charakterystyczny styl artysty. Przedstawia patriotyczny akt, który miał miejsce 10 i 11 lutego w Pucku. W wyniku odzyskania przez Polskę Pomorza, utraconego na skutek rozbiorów. 10 lutego 1920 roku generał Józef Haller wraz z ministrem spraw wewnętrznych Stanisławem Wojciechowskim oraz wyższymi urzędnikami przybył do Pucka i dokonał symbolicznych zaślubin Polski z Bałtykiem.

Syn Juliusza Kossaka, ojciec Jerzego oraz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej – poetki i Magdaleny Samozwaniec – pisarki. Wojciech Kossak urodził się w Paryżu w noc sylwestrową tuż przed północą roku 1856. Ojcem chrzestnym został przyjaciel Juliusza Kossaka, wybitny francuski malarz-batalista Horacy Vernet. Pierwszym nauczycielem malarstwa był dla Wojciecha jego ojciec. Studia artystyczne odbył w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych pod kierunkiem Władysława Łuszczkiewicza by następnie kontynuować naukę na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Studia przerwał roczny pobyt w krakowskim pułku c.k. ułanów. Służba w wojsku wywarła znaczny wpływ na kierunek zainteresowań artystycznych Wojciecha jako malarza – batalisty, miłośnika tematów wojskowych. Środowisko wojskowych było pierwszym odbiorcą jego obrazów, których tematem były portrety dowódców, rewie wojskowe, ataki konnicy i artylerii. Do nauki powrócił w 1877 w paryskiej École des Beaux Arts. W 1915 został mianowany profesorem batalistyki w warszawskiej SSP, z czym wiązały się jego częste pobyty w stolicy. Znamienny dla sztuki Wojciecha pietyzm w oddawaniu historycznych i kostiumowych realiów jak i niezwykła sprawność warsztatowa ma źródło niewątpliwie w latach spędzonych w pracowni swego ojca – Juliusza. Jednak przez wzgląd na wielość zamówień wielokrotnie powracał do tych samych tematów, którym nadawał formy realistyczne. Z powodzeniem stosował trudne skróty i skomplikowane ujęcia perspektywiczne. W licznych kompozycjach utrwalał wizerunki anonimowych legionistów, żołnierzy, równie chętnie jak wojskowe patrole, dramatyczne epizody bitewne i heroiczne potyczki. Cechą charakterystyczną sztuki Kossaka była wyniesiona z domu rodzinnego miłość do koni, których sylwetki malował z wielką wprawą i swobodą. Wojciech Kossak cieszył się ogromną popularnością wśród współczesnych. Brał udział w życiu wyższych sfer, bywał na dworze cesarskim w Wiedniu i Berlinie, błyszcząc urokiem osobistym, dowcipem i świetną prezencją. Przyjazny i życzliwy dla wszystkich był Kossak osobą pożądaną w towarzystwie a swój rodzinny dom – słynną Kossakówkę – uczynił miejscem spotkań elity ówczesnego Krakowa. Do gości Kossaków zaliczyć można najznamienitsze postaci – malarzy, pisarzy, aktorów i muzyków – Henryka Sienkiewicza, Jacka Malczewskiego, Witkacego, Juliana Tuwima czy Ignacego Paderewskiego.