Auctions
Exhibitions
BUY NOW
Consign an item
Buy Sell Services
Inspirations
About Us
Contact
pl
pl
en
pln
pln
eur
72.
×
'>

Tadeusz Dominik
(1928-2014)

Romantyczny, 1966

liquitex, płótno / 90 x 125 cm

sygn. l.d.: Dominik opisany na odwrociu: ROMANTYCZNY / LIQUITEX 1966 / 90 x 120

Cena wywoławcza:
48 000 zł
Estymacja:
50 000 - 60 000 zł
Cena wylicytowana:
63 000 zł
72.
×
'>

Tadeusz Dominik
(1928-2014)

liquitex, płótno / 90 x 125 cm

sygn. l.d.: Dominik opisany na odwrociu: ROMANTYCZNY / LIQUITEX 1966 / 90 x 120

Fees and taxes

  • In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
  • To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price according to the information included in the auction regulations. Up to 50 thousand euro it is 5%.

Monachium, kolekcja prywatna

Zielona Góra, BWA Zielona Góra, Tadeusz Dominik, 1966.
Warszawa, CBWA Zachęta, Kraków, BWA Kraków, Galeria Arkady, Katowice, BWA Katowice, Tadeusz Dominik. Malarstwo, 1969.

Tadeusz Dominik (z serii Współczesne Malarstwo Polskie), wyd. Artystyczno-Graficzne, Warszawa 1968, s. nlb.
Tadeusz Dominik. Malarstwo [katalog wystawy], CBWA Zachęta, Warszawa 1969, s. nlb.

Postanowiłem ukazywać świat bez ingerencji człowieka – to, co stworzyła sama natura. W moim malowaniu nie ma śladów istnienia żywych istot czy nawet architektury. Jest tylko to, co daje się sprowadzić do mojego znaku na naturę. Mógłbym malować figuratywnie, ale mnie to nudzi. – Tadeusz Dominik

(Taranienko Z., Wizja natury. Dialogi z Tadeuszem Dominikiem, wyd. Bosz, Warszawa 2016, s. 20)

Jerzy Hryniewiecki w komentarzu do wystawy Tadeusza Dominika w warszawskiej Zachęcie w 1969 roku stwierdził, że o malarstwie tego artysty mówić jest zarazem łatwo i trudno. Łatwo, ponieważ jest to sztuka prawdziwa, trudno – ponieważ nie da się jej przyporządkować do konkretnego kierunku. Najlogiczniej jest patrzeć na malarstwo Dominika przez pryzmat tego, co miało na nie największy wpływ w początkowej fazie, a mianowicie na pracownię Jana Cybisa na warszawskiej ASP. Stamtąd artysta wyniósł fascynację kolorem będącym emanacją impresjonizmu. W pewnym sensie Tadeusz Dominik był spadkobiercą koloryzmu. Ale był też twórcą bardzo konsekwentnym w swych poszukiwaniach. Od czasu wystawy w „Arsenale” w 1955 roku, pozostał wierny obranej wówczas drodze osiągając coraz głębsze doświadczenie i coraz większą wirtuozerię w operowaniu przestrzenią, kolorem i światłem. Tematyka abstrakcyjna była dla niego tematyką życia przestrzeni, krajobrazami, wizjami skał, pól, kwiatów czy całych ogrodów.

Dominik był z jednej strony pejzażystą, z drugiej zaś prawdziwym twórcą pejzaży. Nie odtwarzał natury w sposób fotograficzny, raczej ją przetwarzał. Obrazy malowane do końca lat 70. są nacechowane ekspresją, spontanicznością. W późniejszym okresie kompozycja przybierała bardziej kontrolowaną formę. Malował przede wszystkim na płótnach o podłużnych formatach, które umożliwiały większą narracyjność. Rzadziej sięgał po kwadratowe podobrazia, które wymagały zdyscyplinowania kompozycji. Malarz doprowadził swoje obrazy do tak ogromnej syntezy, że otarł się praktycznie o sztukę abstrakcyjną. Określenie granicy między tym, co figuratywne a nie przedstawiające, artysta pozostawiał wolnej interpretacji. Kreował kompozycje, w których można doszukać się kwiatostanów, owoców czy krajobrazów. Malując nie z natury a w swojej pracowni, tworzył w sposób impresjonistyczny, zamieniając przyrodę w znaki. Taki sposób malowania wymuszał badanie możliwości ludzkiej pamięci. To, co zapamiętujemy, często nie odzwierciedla rzeczywistości, ale nas samych z tamtego momentu.

W pracach Dominika nie ma modelunku światłocieniami ani perspektywy. Malarz eliminował wszystkie zbędne elementy przedstawienia, wyciągając czystą esencję. Tendencji do syntezy towarzyszyła odwaga w użyciu koloru. Paleta artysty składała się z intensywnych barw. Jego wirtuozja malarska polegała na mistrzowskim zestawianiu ich ze sobą. Żółty w kontraście z czerwienią staje się światłem, błękit drugim planem dla zieleni. Malarstwo Dominika wyrosło z zachwytu nad naturą, którą uważał za znacznie ciekawszą od człowieka. Artysta mówił: „(…) naturę mam w genach, bo urodziłem się na wsi. Jako dziecko leżałem na trawie i patrzałem w niebo na wolno przepływające chmury. Do ich obłych kształtów dodawałem różne znaczenia, o których myślałem, malowałem więc nimi jakieś swoje obrazy” (Taranienko Z., Wizja natury. Dialogi z Tadeuszem Dominikiem, wyd. Bosz, Warszawa 2016, s. 19).

Tadeusz Dominik urodził się w 1928 roku w Szymanowie. W latach 1946-51 studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, uzyskując dyplom w 1953 roku w pracowni prof. Jana Cybisa. Po ukończeniu studiów rozpoczął pracę asystenta w pracowni prof. Wacława Waśkowskiego na wydziale Grafiki. Był stypendystą Rządu Francuskiego (1958-1959) i Ford Foundation (1961-1962). Konsekwentnie rozwijał swoją karierę naukową uzyskując w 1988 roku tytuł profesora zwyczajnego. Dwukrotnie był dziekanem Wydziału Malarstwa warszawskiej ASP. W 1990 roku odszedł na emeryturę. Początkowo tworzył grafiki, czarno-białe drzeworyty, zyskując wielkie uznanie. Później jego główną formą wypowiedzi stało się malarstwo. Pierwsze obrazy Dominika umieścić można w kategorii prac figuratywnych, choć już w latach 50. artysta zaczął stopniowo upraszczać i syntetyzować formę, redukując ją w końcu do podświadomie czytanych znaków. Prymat w kompozycji zyskiwał coraz silniej kolor. Od swojego nauczyciela, wielkiego kapisty Jana Cybisa, przejął myśl, że malarstwo nie ma na celu wiernego powielania natury. Nie fakty, a kształt i barwa mają przekazać subiektywne odczucie, czyniąc z obrazu autonomiczne dzieło oderwane od pierwowzoru. Zadebiutował w 1951 roku na VII Wystawie Plastyki w Radomiu. Pięć lat później reprezentował polskie malarstwo na Biennale w Wenecji. Jego pierwsza wystawa indywidualna odbyła się w 1957 roku w Zachęcie. Od końca lat 50. malarstwo Dominika zdobywało uznanie również poza Polską. Artysta uczestniczył w wystawach m.in. Guggenheim International Award w Nowym Jorku (1958), paryskiej Galerii Lambert (1959), Galerie für Moderne Kunst Varrelbisch w Hamburgu (1988), Gallerie Lanterna w Sztokholmie (1990) i na Expo ’92 w Sewilli. Artysta brał udział również w głośnej wystawie „15 Polish Painters”, którą w 1961 roku pokazało nowojorskie Museum of Modern Art. Jest laureatem wielu nagród i odznaczeń. Do najważniejszych należy bezsprzecznie przyznana mu w 1973 roku Nagroda im. Jana Cybisa. Jego prace znajdują się w wielu kolekcjach muzealnych, m. in. w Muzeum Narodowym w Warszawie, Krakowie i Poznaniu, w Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Museo de Bellas Artes w Caracas czy w Stedelijk Museum w Amsterdamie.