Auctions
Exhibitions
BUY NOW
Consign an item
Buy Sell Services
Inspirations
About Us
Contact
pl
pl
en
pln
pln
eur
16.
×
'>

Wojciech Fangor
(1922-2015)

Berlin '65 z cyklu Struktury przestrzenne, 1965/2008

akryl, płyta pilśniowa / 158 x 78 cm

sygn. i opisany na odwrociu : FANGOR / BERLIN 1965 / - 2008

Cena wywoławcza:
500 000 zł
Estymacja:
600 000 - 800 000 zł
Cena wylicytowana:
580 000 zł
16.
×
'>

Wojciech Fangor
(1922-2015)

akryl, płyta pilśniowa / 158 x 78 cm

sygn. i opisany na odwrociu : FANGOR / BERLIN 1965 / - 2008

Fees and taxes

  • In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
  • To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price according to the information included in the auction regulations. Up to 50 thousand euro it is 5%.

Warszawa, kolekcja prywatna
zakup w Polswiss Art
kolekcja spadkobierców artysty

Fangor jako malarz jest ukryty pod Fangorem o wrażliwości rzeźbiarza. – Paul Laffoley

(Laffoley P., Przestrzeń pomiędzy. Sztuka Wojciecha Fangora, 1989, s. 5)

 

W ramach swoich złożonych badań nad przestrzenią, Wojciech Fangor przygotowując wystawę w berlińskim Amerika Haus w 1965 roku stworzył serię nowych obiektów – malowanych struktur przestrzennych. Płyty pilśniowe o wklęsło-wypukłym kształcie, uzyskane ze sprężenia płyt, przeznaczone były do ekspozycji na ścianach. Tym samym świadczyły o jeszcze większym zbliżeniu artysty między poszukiwaniami w dziedzinie environmentu i malarstwa. Prace te niestety uległy zniszczeniu, ale po latach Fangor zdecydował się je zrekonstruować. Część prac wykonał w 2010 roku i pokazał w Galerii Stefan Szydłowski w Warszawie.

Oferowane struktury przestrzenne również pierwotnie powstały w 1965 roku w Berlinie i być może brały udział w tej samej wystawie w Amerika Haus. Zostały one odtworzone przez artystę w 2008 roku. Ich linearno-pofalowaną strukturę porywa gradientowo rozchodzący się kolor, spotęgowany dodatkowo gęstą siecią kropek, wykonanych w charakterystycznej dla neoimpresjonistów technice pointylistycznej. Rozedrgana i rozproszona barwa daje ciekawy wizualnie efekt, drażniąc wokół przestrzeń. „To działanie barwami w przestrzeni było dla Fangora zarówno wciąż bogaconym doświadczeniem, jak przede wszystkim fascynującą grą (…), w której dostrzegał analogie muzyczne. Gdy stosował przejście walorowe przy jednym tylko kolorze, np. od ciemnoniebieskiego do jasnoniebieskiego, aż prawie po biel – następowało iluzyjne przeobrażenie formy i wraz z nią przestrzeni. Współdziałały tu dwa czynniki: iluzyjna przestrzeń koloru, nałożona na rzeczywistą przestrzeń struktury. Gra Fangora polegała na tym, że raz pozwalał, by te dwa czynniki potęgowały się wzajem wspomagając, a innym razem, by wchodziły ze sobą w konflikt, wzajemnie się niwelując. Porównywał to do gry na dwóch instrumentach, które mogą wyczarować harmonię dźwięków, mogą działać dysonansem, albo wybrać którykolwiek wariant z ich nieskończonej liczby, zawartej pomiędzy tymi dwoma ekstremami” (Kowalska B., Fangor. Malarz przestrzeni, WAIF Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 2001s. 92). Powstające w takim duchu struktury przestrzenne Fangora są na wskroś nowoczesne. Wpisują się w charakterystyczny dla XX i XXI wieku twórczy nurt, charakteryzujący się przekraczaniem gatunków i rodzajów, odsłaniający nowe możliwości łączenia i wychodzenia poza to, co już znane w plastyce.

Absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, bezsprzecznie należy do grona największych klasyków współczesności, którzy swoją twórczością nadali kształt całej polskiej sztuce okresu powojennego. Jest w czołówce najbardziej rozpoznawalnych polskich artystów, którego obrazy podbijają nie tylko rodzimy ale i światowy rynek sztuki. Początkowo Fangora fascynował kubizm. W okresie socrealizmu namalował obraz Matka Koreanka, jedno ze sztandarowych dzieł tego kierunku, a także stworzył wiele plakatów. W drugiej połowie lat 50. zwrócił się ku sztuce abstrakcyjnej. Jego twórczość zdominowana została przez problematykę przestrzeni, pokrewną estetyce op-artu. „Studium przestrzeni”, pierwszy na świecie projekt typu environment, zrealizowany w 1958 roku razem ze Stanisławem Zamecznikiem w Salonie „Nowej Kultury” był niewątpliwie przełomowym momentem w karierze artysty. Przy wejściu na wystawę Wojciech Fangor zamieścił krótkie wyjaśnienie: „Celem tej wystawy jest przekazanie zależności przestrzennych pomiędzy obrazami. Nie interesuje mnie, co zachodzi w indywidualnym obrazie, lecz co zachodzi pomiędzy obrazami. Obrazy stają się anonimowymi elementami zespołu, który rozpoczyna nowe życie i spełnia się w przestrzeni rzeczywistej. Odbiorca przez wybór drogi i czasu staje się automatycznie współtwórcą dzieła”. Na pierwszą połowę lat 70. przypada okres kontynuacji badań nad problematyką iluzji przestrzeni. Powstają wielkoformatowe płótna, w dużej części oparte na motywie fali. W 1970 roku Wojciech Fangor otworzył swoją indywidualną wystawę w Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku. Było to wydarzenie przełomowe w życiu twórczym artysty. Mający już wówczas duże doświadczenie artystyczne Fangor zdawał sobie sprawę z kluczowej roli jaką odgrywała zależność między dziełem sztuki a otaczającą je przestrzenią. Relacja ta była ogromnie ważna w przypadku kół i fal toteż architektura wnętrza Muzeum Guggenheima spinała całą ekspozycję nadając jej odpowiedniego poszukiwanego przez Fangora wydźwięku.

Fangor musi być wyjątkowy – a przynajmniej w moim doświadczeniu jest wyjątkowy – jako malarz, o którym nie można powiedzieć, że się go oglądało dopóki nie zobaczy się jego dzieła w oryginale. (…) Kolory Fangora, zazwyczaj żywe, choć niekiedy przytłumione, wydają się płynąć i wirować na płótnie jak farby wlane do basenu. Albo powierzchnia koloru może pulsować na tle innego koloru, kurcząc się i rozkurczając jak ameba oglądana pod mikroskopem. Niekiedy wydaje się, że jedna z tych powierzchni zaraz odpłynie i zniknie z płótna. A jednocześnie powstaje wrażenie, że kolory zmieniają się, nie tylko pod względem intensywności, lecz także tonu barwy. (…) Jest on wielkim romantykiem op-artu, działającym nie według reguł, lecz według połączenia intuicji i eksperymentu, odwołującym się nie do rozumu, lecz do naszej tęsknoty za tym, co tajemnicze. Kiedy już to czysto wzrokowe wrażenie nowości się zatrze, okaże się, że ta sztuczka optyczna faktycznie jest czymś więcej niż tylko sztuczką i jawi się jako brama do nowego doświadczenia koloru i przestrzeni. – John Canaday Fangor’s Romantic Op, New York Times, Feb 15, 1970, p.103.