Auctions
Exhibitions
BUY NOW
Consign an item
Buy Sell Services
Inspirations
About Us
Contact
pl
pl
en
pln
pln
eur
91.
×
'>

Erna Rosenstein
(1913-2004)

Oblicza nostalgii, 1986

olej, asamblaż, sklejka / 147 x 65,5 cm (całość, kompozycja złożona z czterech kwater)

sygn. w lewej górnej kwaterze l.d.: Erna Rosenstein, sygn. i opisany na odwrociu: 1986 / Erna Rosenstein / OBLICZA NOSTALGII

Cena wywoławcza:
90 000 zł
Estymacja:
110 000 - 140 000 zł
Cena wylicytowana:
90 000 zł*
91.
×
'>

Erna Rosenstein
(1913-2004)

olej, asamblaż, sklejka / 147 x 65,5 cm (całość, kompozycja złożona z czterech kwater)

sygn. w lewej górnej kwaterze l.d.: Erna Rosenstein, sygn. i opisany na odwrociu: 1986 / Erna Rosenstein / OBLICZA NOSTALGII

Fees and taxes

  • In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
  • To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price according to the information included in the auction regulations. Up to 50 thousand euro it is 5%.

Warszawa, kolekcja prywatna Kraków, kolekcja prywatna

Pozornie skończony obraz przeistacza się wciąż z otaczającym światem. Pęka. Osadzają się nowe warstwy. Kolory nabierają innych odcieni. W ten sposób zyskuje on swój czwarty wymiar – czas. Nie tylko on zyskuje ten wymiar. Zyskują go też oglądający. Ludzie wciąż nowi widzą go coraz inaczej. To jest zależne od warunków i zagadnień epoki. Nie dość, że on się zmienił, jeszcze zmieniają go swoim spojrzeniem. Jest to droga bez końca. – Erna Rosenstein (Erna Rosenstein. Malarstwo [katalog wystawy], wyd. BWA, Piła 1980, s. nlb) „Oblicza nostalgii” to dzieło niezwykłe. Za podobrazie do swoich wizji malarskich Erna Rosenstein wybrała drzwi od szafy. Pokrywanie mebli malowidłami należało do stosowanych przez artystkę praktyk. Tadeusz Kantor, organizator indywidualnej wystawy Erny Rosensstein w CBWA Zachęta w maju 1967 roku, uwzględnił jeden z takich mebli jako kluczowy element pokazu. Pokryty malunkami, zapiskami i doczepionymi przy pomocy taśmy klejącej pocztówkami i zaproszeniami, stanowił sam w sobie dzieło sztuki. Dla Erny Rosenstein zastosowanie przedmiotu codziennego użytku, jakim jest mebel bądź jego fragment, w procesie twórczym nie różniło się niczym od tradycyjnych narzędzi. Dla artystki najważniejsze było by uwidocznić to, co niewidoczne, dać wyraz osobistemu doświadczeniu i emocjom. I by zostawić ślad. Rosenstein wierzyła, że obrazy tworzą się długo zanim i długo po tym, jak artysta odłoży pędzel. A czas, wraz z którego upływem obraz się zmienia, jest jego czwartym wymiarem. W czterech kwaterach drzwi szafy Rosenstein umieściła cztery malowidła. Złożone są one w przeważającej części z cienkiej wijącej się kreski, która obok form organicznych stała się charakterystycznym elementem dla kompozycji z lat 60. i 70. Pola wypełnione są całkowicie ekspresyjnymi kompozycjami, których znaczenia nie da się rozszyfrować. Formom biologicznym towarzyszą elementy zbliżone do figuratywnych. Rysunek jest rozwibrowany, pełen napięcia. Jakby dla dodatkowego podkreślenia tego stanu Rosenstein często mieszała techniki, stosując obok farb olejnych kredki i flamastry. Całość staje się świadectwem bardzo intymnego języka wypowiedzi, wyrazem emocji artystki. Jedynie tytuł może pomóc widzowi w interpretacji dzieła. A jest on, w kontekście biografii Erny Rosenstein, niezwykle prosty i wymowny.

Urodzona we Lwowie w 1913, Erna Rosenstein już od najmłodszych lat fascynowała się rysunkiem i poezją. Jako uczennica siódmej klasy założyła młodzieżową Polską Partię Socjalistyczną. Ojciec Erny był radcą prawnym, pragnącym by jego córka poszła w jego ślady. Widząc jednak jej skłonności do ruchów komunistycznych, postanowił wysłać dziewczynkę na nauki do ciotki mieszkającej w Wiedniu. W latach 1932-1934 młoda dziewczyna studiowała malarstwo na Frauen Akademie, oddziale Akademii Sztuk Pięknych dla kobiet. Pomimo intencji rodziców, przygoda Erny z komunizmem nie zakończyła się. W niedługim czasie po przyjeździe do Wiednia zapisała się ona do Związku Robotników Wiedeńskich. Pierwsze prace malarskie Rosenstein nie przetrwały. Epizod z wiedeńskim ruchem komunistycznym zakończył się po dwóch latach, po których artystka postanowiła przeprowadzić się do Krakowa i wznowić studia na Akademii Sztuk Pięknych w pracowni Jarockiego i Wojciecha Weissa. Podczas swojego pobytu w Krakowie związała się ze środowiskiem Grupy Krakowskiej. Po latach śmiała się, że to już nie była Grupa Krakowska, tylko Tłum Krakowski. Wszyscy oni pragnęli nowatorstwa i rewolucji, organizowali akcje artystyczne, działali w pierwszym eksperymentalnym Teatrze Cricot. W 1937 roku artystka odbyła krótką podróż do Paryża. Niedługo przed wybuchem wojny, została aresztowana za udział w manifestacji komunistycznej. W procesie bronił jej ojciec, narażając się na karę pozbawienia wolności. Ostatecznie Rosenstein została skazana na miesiąc aresztu, którego nie odsiedziała. Czas wojny spędziła z rodzicami we Lwowie. Zamieszkali wówczas w getcie, z którego w 1942 roku udało jej się uciec. Trafiła do szpitala, gdzie dowiedziała się, że jej rodzice zostali zamordowani. Okupację przeżyła ukrywając się pod wieloma nazwiskami np. Nowak, Kowalska czy Powalska. W konspiracji najczęściej nazywano ją „Zośka”. Wyraz tamtych przeżyć stanowi między innymi obraz “Getto” (1946), nawiązujący do mitu Niobe. Podczas swojego późniejszego pobytu w Paryżu związała się z Arturem Sandauerem – polskim krytykiem literackim, eseistą, tłumaczem i profesorem Uniwersytetu Warszawskiego. Znali się jeszcze przed wojną, gdy oboje współpracowali z Grupą Krakowską. Z ich związku w 1950 roku urodził się syn Adam. Dopiero w późniejszym czasie para postanowiła wziąć ślub. Mieszkając w owym czasie z mężem w Warszawie, Rosenstein ciągnęło do klimatów krakowskich. Twierdziła, że w stolicy zbiera się „artystyczna hołota”, która tylko lgnie do żłoba, a dla kultury nie robi zupełnie nic. Tymczasem w Krakowie odrodziła się właśnie Grupa Krakowska, z Marią Jaremą i Tadeuszem Kantorem na czele. O sztuce myśleli podobnie, w 1955 roku zorganizowali nawet wspólną wystawę „Dziewięciu”. Związana z gronem twórców krakowskich (Grupa Krakowska) i warszawskich, Rosenstein pokazywała swoje prace zarówno w Galerii Krzysztofory, jak w Galerii Krzywe Koło. Bardziej jednak identyfikowała swoje poszukiwania z kręgiem Tadeusza Kantora, zwłaszcza z intensywnie i różnorodnie przetwarzaną w tym gronie tradycją surrealizmu. Brała udział w Sympozjach Złotego Grona (Zielona Góra 1963, 1977) oraz Plenerach Koszalińskich (Osieki 1964-1967, 1972, 1976-1978). Zmarła w 2004 roku w Warszawie.