4. Alfred Wierusz-Kowalski - DOŻYNKI
Opis obiektu
Ulubionymi motywami Alfreda Wierusza-Kowalskiego były współczesne sceny rodzajowe takie jak wyjazdy na polowanie, sanny, powroty z jarmarków, konne orszaki weselne czy rozpędzone furmanki. Do tych pełnych życia i kolorytu przedstawień przeciwwagę stanowią kameralne, wyciszone pejzaże, których tłem jest jesienny bądź zimowy pejzaż. Do najsłynniejszych tego typu scen należą „W wieczornej mgle” (ok. 1890), „Wieczorna sanna” (1885) czy „Rankiem na polowanie” (1910). Do tejże grupy nastrojowych obrazów zaliczyć trzeba oferowany olej na płótnie „Dożynki”. Pojawienie się tego obrazu na polskim rynku to prawdziwe wydarzenie dla kolekcjonerów sztuki polskiej. „Dożynki” po raz pierwszy zostaną pokazane szerokiej publiczności w naszym kraju. Do końca lat 80. obraz znajdował się bowiem w rękach spadkobierców artysty a następnie trafił poprzez niemiecki dom aukcyjny do rąk prywatnych w Wielkiej Brytanii. W „Dożynkach” Wierusz Kowalski ukazuje wieś pełną uroku, barwną, żywą, a jej mieszkańców jako szczęśliwych i pełnych witalności ludzi. Nastrój panujący wśród schodzących z pola po całym dniu pracy żeńców jest radosny. Artysta nastrój ten buduje za pomocą ciepłej kolorystyki żółcieni, czerwieni i brązów, niemalże wyczuwalny jest gasnący żar letniego słońca, zapach ściętego zboża, wilgoć parującej ziemi. Sposób operowania światłem poprzez zacienienie pierwszego planu i kontrastowe rozświetlenie planu głębokiego jest typowym zabiegiem Wierusza Kowalskiego, który powraca w wielu jego kompozycjach. Niezwykłe potraktowanie światła w połączeniu z kolorystyką wieczornego nieba są mocnym punktem kompozycyjnym obrazu „Dożynki”. W pracy tej jak w soczewce skupiają się cechy malarskie typowe dla twórczości Wierusza Kowalskiego z końca XIX wieku. Tą radością i harmonią płynącą z przedstawionej sceny zachwycali się ponad sto lat temu europejscy i amerykańscy klienci. Dziś to samo czyni z Wierusza Kowalskiego jednego z bardziej pożądanych przez kolekcjonerów sztuki monachijskiej artystów
Proweniencja
kolekcja prywatna, Polska
kolekcja prywatna, Londyn (do 2015)
kolekcja prywatna, Monachium (do 1988)
kolekcja Rudolfa Krafta, Mőnchengladbach (od 1916)
Galerie Heinemann, Monachium (od 1899)
Reprodukowany
Ptaszynska E., Alfred Wierusz-Kowalski 1849-1915, Warszawa 2011, s. 146, il. 38.
Bühler H.-P., Jäger, Kosaken und polnische Reiter, Hildesheim 1993, s. 31, fi g. 22 oraz skatalogowany s. 161.
Balogh L., Alltagschilderung in der Münchner Malerei, Mainburg, 1989, s. 96, fi g. 133.
Biogram artysty
Kowalski miał dwie olbrzymie pracownie, oprócz mieszkania. Malował konie, sanie, śnieg i wilki. (…) Co tylko namalował, zaraz zabrali Niemcy. Opowiadano, że zarabiał 40 000 marek rocznie! Czy podobały mi się jego obrazy? Gdzie tylko widzę talent, zaraz mnie interesuje. I tu widziałam duży talent. W tych obrazach był charakter. Było dużo życia.
– Olga Boznańska (cyt. za: Stępień H., Liczbińska M., Artyści polscy w środowisku monachijskim w latach 1828-1914: materiały źródłowe, Warszawa 1994, s. 258)
Zręczny realista, znajdujący klientelę wśród ziemiaństwa i plutokracji, podejmował, podobnie jak jego mistrz (Józef Brandt), tematykę kresową, ze szczególnie ulubionymi scenami egzotycznych dla Niemców polowań i napadów wilków, obrazami ilustrującymi życie polskiej prowincji, ziemiańskich
dworów, małych miasteczek. Malował gładką jednolitą fakturą, z precyzją odnotowując szczegóły, ograniczając gamę kolorów do barw ciemnych.
(Krzysztofowicz-Kozakowska S., Stolot F., Historia malarstwa polskiego, Kraków 2000, s. 211)
Z małymi wyjątkami przędzę swych pomysłów kompozytorskich snuje z życia wiejskiego, w których krajobraz, ludzie i konie grają równoważną rolę.
(Stępień H., Liczbińska M., Artyści polscy w środowisku monachijskim, wyd. Chors, Kraków, s. 178)
Alfred Wierusz-Kowalski – słynny malarz wilków – należy do czołowych przedstawicieli szkoły monachijskiej. Urodził się w 1849 roku w Suwałkach. Wychowany pośród lasów i jezior, w bliskim kontakcie z naturą, bardzo szybko uwrażliwił się na jej piękno. Mając ledwie osiem lat, doświadczył jednak również mroków dzikiej przyrody. W jego pamięci trwale zapisało się dramatyczne wspomnienie pewnej mroźnej zimy, gdy podróżując z rodziną saniami zostali napadnięci przez stado wściekłych wilków. Wówczas nie przewidywał, że doświadczenie to mocno wpłynie na jego przyszłe tematy malarskie.
Gdy chłopiec miał niemal szesnaście lat, państwo Wieruszowie przeprowadzili się do Kalisza. Miasto to dynamicznie się rozwijało, co dawało lepsze warunki życia, pracy i nauki. Uczęszczając do Męskiego Gimnazjum Filologicznego, młody Alfred otrzymał tam swoje pierwsze lekcje rysunku. W 1868 roku wyjechał do Warszawy by kontynuować edukację w Klasie Rysunkowej Wojciecha Gersona. Oprócz słynnego pejzażysty, jego pedagogami byli Rafał Hadziewicz i Aleksander Kamiński. Trzy lata później wyjechał na studia do Drezna. Wybór był nieoczywisty, gdyż w tamtym czasie najpopularniejszy kierunek pośród młodych adeptów malarstwa stanowiła akademia monachijska. Miasto nad Łabą miało jednak bogate grono polskiej emigracji, skupione wokół osoby Józefa Ignacego Kraszewskiego. Alfred jako młody student miał nawet okazję go sportretować – i mimo że praca niezbyt mu się udała, dziś jest interesującym przykład wczesnej twórczości artysty, w dodatku w tematyce, jaką bardzo rzadko podejmował.
W akademii wytrzymał jedynie półtora roku. Wraz ze swoim przyjacielem Václavem Brožíkiem, czeskim malarzem historycznym, opuścił Drezno dla Pragi. Wspólnie założyli tam swoją pracownię i dołączyli do praskiego środowiska artystycznego. Malarz próbował wówczas własnych sił, tworząc pierwsze samodzielne kompozycje, które następnie z sukcesem sprzedawał w salonie sztuki Nikolausa Lehmanna. W 1873 roku Wierusz i Brožík ruszyli ostatecznie do Monachium. Artysta zapisał się wówczas na tamtejszą akademię, do klasy Alexandra Wagnera. Przez chwilę również pracował w atelier Józefa Brandta.
Monachium stało się dla Wierusza prawdziwym domem. Ustatkował się i założył rodzinę z poślubioną w 1878 roku Jadwigą z Szymanowskich. Tęsknił jednak za Polską, jej pięknym, dziewiczym krajobrazem i szlacheckimi tradycjami – stąd zakupił Mikorzyn, majątek ziemski koło Konina. Miejsce było malownicze, położone nad brzegiem jeziora i otoczone lasem. Oprócz dworku, malarz posiadał tam specjalne pomieszczenie i wybiegi, przeznaczone dla swojej prywatnej hodowli wilków. Miał ich aż sześć, w tym dwa otrzymane w prezencie od niemieckiego cesarza Wilhelma. Dzięki temu mógł zaobserwować i tak doskonale oddać ich anatomię i zachowania w swoich ulubionych tematach malarskich. Do Mikorzyna jeździł latem i w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Natomiast na stałe zamieszkała tam jego żona i córki, od czasu do czasu odwiedzając Wierusza w jego monachijskim atelier.
Dzięki międzynarodowym wystawom, kariera Wierusza szybko się rozwinęła. Miał bogaty krąg odbiorców nie tylko w całej Europie, ale i Stanach Zjednoczonych. Tworząc sztukę na wskroś polską, umiał wyczuć gusta klienteli. Zagranicznych zachwycała egzotyka malowanych scen – wyjazdów i powrotów z polowań i jarmarków, wesołych kuligów, weselnych orszaków czy też przedstawień z wilkami – natomiast w rodakach rozpalały one patriotyczne uczucia. Swoje sceny rodzajowe osadzał w malowniczym, rodzimym krajobrazie, który traktował realistycznie i z precyzją szczegółów. Poprzez swą sztukę, był ambasadorem polskości – i za to należy mu się wielkie uznanie.
Nr katalogowy: 4
Alfred Wierusz-Kowalski (1849 - 1915)
DOŻYNKI, ok. 1880 - 1890
olej, płótno / 90 x 137 cm
sygn. l. d.: A. Wierusz-Kowalski
- Cena wywoławcza:
-
450 000 zł
100 223 EUR
106 636 USD
- Estymacja:
-
700 000 - 900 000 zł
155 903 - 200 446 EUR
165 877 - 213 271 USD
- Cena sprzedaży:
-
490 000 zł*
109 132 EUR
116 114 USD
AUKCJA DZIEŁ SZTUKI14 GRUDNIA 2016
14 grudnia, 2016 r. godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
Wystawa przedaukcyjna:
24 listopada - 14 grudnia 2016 r.
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
- Kontakt w sprawie obiektów:
-
galeria@polswissart.pl
tel.: +48 (22) 628 13 67