12. Ferdynand Ruszczyc - Młyn zimą
Opis obiektu
Po ukończeniu Akademi w Petersburgu w 1897 r. Ferdynand Ruszczyc zamieszkał w rodzinnym Bohdanowie. Od tego momentu rodzinny krajobraz stał się głównym tematem jego obrazów. Wtedy też dojrzał bardzo indywidualny styl artysty zadziwiający współczesnych nieznaną dotąd interpretacją krajobrazu, jego intensywną wrażeniowością oraz dynamiką treści symbolicznych. Tematem, który szczególnie mocno zafascynował artystę był widok należącego do Ruszczyców drewnianego młyna w pobliskiej wiosce Doukniewiczach. Już w pamiętnikach z 1987 i 88 roku artysta wciąż wspomina o rozterkach związanych z poszukiwaniem odpowiedniej kompozycji tego motywu. Szkicuje w plenerze i w pracowni, niemal w każdej porze roku i o różnych porach dnia. Kilka niewielkich pod względem wymiarów, przedstawień młyna powstało już na przestrzeni 1897 roku. W styczniu 1898 roku pisze: Patrzyłem długo na młyn. Można z niego coś zrobić ale trudne to zadanie bardzo.” Kilka dni później zapisze: „Młyn mnie męczy. Wody skończyć nie mogę. Psuje ona resztę. Chodziłem do młyna, widziałem dużo ładnych kombinacji barw i motywów, nawet widziałem, że i u mnie na obrazie prawda, ale zawsze nie to i znów wątpię... - Bohdanowice, styczeń 1898 - cytat z pamiętnika artysty za: Ruszczycówna J. Ferdynand Ruszczyc 1870 – 1936. Pamiętnik wystawy, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa, 1966, s. 30.
Pierwszym wielkoformatowym obrazem był Młyn z 1898 roku - widok pogrążonego w zimnym przedwiośniu budynku wystawiany był na Salonie Wiosennym Akademii Petersburskiej: Prace jego na tych wystawach nie przechodziły niezauważone. W 1898 r. obraz Młyn zimą nabył S. Mrozow, znany kolekcjoner moskiewski. Tym obrazem namalowanym zaraz po ukończeniu Akademii rozpoczął artysta serię kompozycji na temat młyna w Bohdanowie. Liczne rysunki i kilka studiów olejnych ukazują jak wytrwale szukał on odpowiedniego ujęcia. W wyniku tych dociekań przedstawił okryty lodem i śniegiem stary młyn, którego masyw został spotęgowany usytuowaniem w skrócie i znacznym zbliżeniem do widza. - cyt. za: Ruszczycówna J. Ferdynand Ruszczyc 1870 – 1936, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa, 1964, s.11.
Rzeczywiście powstały na początku 1902 roku Młyn zimą, wydaje się być swoistym ukoronowaniem poszukiwań artystycznych Ruszczyca - finalnym opracowaniem tematu, który fascynował go tak długo. Prezentowane płótno jest największym spośród zimowych przedstawień tego motywu, i jednym z największych płócien samego Ruszczyca. Artysta po duże formaty sięgał rzadko, a jeśli już, prace takie były wielokrotnie nagradzane, wystawiane i doceniane oraz najsilniej wyrażały duszę jego malarstwa: Ruczaj leśny (1898-1900) MN Warszawa, Młyn (1898) MN Kraków, Z brzegów Wilejki (1900) Muzeum Okręgowe w Toruniu, Krzyż w śniegu (1902) wł. rodziny, czy Bajka zimowa (1904) MN Kraków, oraz jedne z najważniejszych dzieł polskiego malarstwa: Ziemia (1898) MN Warszawa, oraz nasycony patriotycznym symbolizmem Nec Mergitur (1904-1905). Niemal wszystkie też znajdują się w stałych ekspozycjach największych polskich muzeów.
Zaliczany do najważniejszych dzieł artysty Młyn zimą (1902) postał najprawdopodobniej na bezpośrednie zamówienie samej rodziny arcyksiążęcej Habsburgów z Żywca, lub został przez nią zakupiony w krótkim czasie po jego stworzeniu. I pozostawał w zbiorach Galerii Arcyksiążęcej w Żywcu aż do końca II Wojny Światowej. Stąd nieobecność jego na licznych, przedwojennych wystawach w których uczestniczył Ruszczyc. Obraz (spóźniony) dojechał dopiero na pośmiertną wystawę prac Ruszczyca w Warszawie w 1937 r. i Krakowie (1937-1938). Fundator obrazu, Arcyksiążę Karol Stefan Habsburg był mecenasem polskiej sztuki a w jego kolekcji znajdowały się prace m.in. Wojciecha Kossaka, Teodora Axentowicza, Leona Wyczółkowskiego, Kazimierza Pochwalskiego, Jacka Malczewskiego czy Juliana Fałata. Zarówno arcyksiążę Karol Stefan Habsburg jak i jego małżonka Maria Teresa żywo interesowali się sztuką. Uczestniczyli niemal we wszystkich wydarzeniach artystycznych Wiednia i Galicji. Zwani pierwszymi polskimi Habsburgami działali mocno na rzecz suwerenności kraju, rozwoju gospodarczego regionu oraz polskiej kultury i sztuki. Wiadomo również że na kilka lat przed przebudową rodzinnych posiadłości (zakończoną w 1911 r.) arcyksiążę Karol Stefan zamawiał u największych polskich artystów obrazy mające zdobić salony Nowego Zamku w Żywcu. Ferdynand Ruszczyc już przed powstaniem Młyna zimą dał się poznać szerokiej publiczności jako wybitny pejzażysta, doceniany szczególnie za tak bliskie jemu widoki zimy i przedwiośnia. Dodatkowo w 1902 roku gościł we Wiedniu z organizowaną przez siebie wystawą Stowarzyszenia Artystów Plastyków „Sztuka”. Z Galicją wiązały go również liczne koneksje ze środowiskiem akademii krakowskiej. Po zakończeniu II Wojny Światowej obraz znajdował się przez wiele lat w kolekcji prywatnej gliwickiego kolekcjonera Mieczysława Patryarchy, z której wypożyczony był na wielką wystawę Ruszczyca w 25-lecie śmierci artysty organizowaną przez Muzeum Narodowe w Warszawie w 1964 r. Wyjątkowa historia obrazu sprawiła, że był on niedostępny i mało znany przez ponad 100 lat od powstania. Precedensem jest dostępność obrazu tak wysokiej klasy muzealnej na rynku kolekcjonerskim.
Obraz Ferdynanda Ruszczyca Młyn zimą (1902) jest nie tylko jednym z najważniejszych przykładów polskiego malarstwa ale też kwintesencją młodopolskiego spirytualizmu, romantycznego zwrotu w kierunku duchowych wzruszeń, pogłębiającego nastrojowość krajobrazów nie tylko u Ruszczyca ale również u Pankiewicza czy Stanisławskiego. W obrazach Ruszczyca człowiek odgrywa bardzo marginalną rolę, jest wręcz nieobecny. To przesunięcie głównej roli z człowieka na naturę wynika według przyjaciela artysty Jana Bułhaka głównie z samotniczej natury artysty, ale też dalece uosabia młodopolską nastrojowość. Epickie, niezwykle ekspresyjne malarstwo Ruszczyca zrodziło się z umiłowania ziemi rodzinnej, z fascynacji elementami siły przyrody i biologicznym rytmem jej przemian. Głównym motywem jego twórczości pozostał pejzaż. Wrażenia płynące z natury poddawał subiektywnej interpretacji i przekształcał na język malarskiej wypowiedzi. Na obrazie widzimy stary wiejski młyn, przysypany grubą warstwą śniegu skrzącego się w ostatniej poświacie zachodzącego słońca delikatnym błękitem i różem. Stare, omszałe belki przesiąknięte zimną wodą podtrzymują ten opustoszały „pałac zimowy”, który zasłania ostatnie promienie słońca przez co główny plan ukazany jest w potęgującym wrażenie chłodu półcieniu. Przegrody upustu zawiane zaspami śniegu kontrastują mocno z czarną wodą w zbiornikach, tak czarną i zimną, że nie odbija żadnych blasków a wręcz zdaje się je pochłaniać jak atłas. To brutalne piękno kontrastuje z delikatną poświatą promieni zachodzącego słońca. Gdzieś tam za młynem piękne, zimowe słońce oświetla ciepło leśny pejzaż i malownicze jezioro, ale Ruszczyc wydaje się to ignorować, zatrzymuje nasz wzrok na tajemniczym „zapleczu” starego wiejskiego młyna i każe spojrzeć w czarną taflę wody.
„Nie można przemilczeć pewnego metaforycznego znaczenia samego motywu stawu lub jeziora, które jak często występują w kompozycjach Ruszczyca. W psychoanalitycznej ocenie motywów pejzażowych, jezioro jest „okiem pejzażu”, stanowi jego najbardziej piękny i ekspresyjny element, a jego głębokość jest odpowiednikiem głębi natury ludzkiej.” - Krakowski P.O symbolizmie w pejzażach Ferdynanda Ruszczyca [w:] Ruszczycówna J. Ferdynand Ruszczyc 1870 – 1936. Pamiętnik wystawy, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa, 1966, ss. 72-73.
Proweniencja
kolekcja prywatna, Warszawa
kolekcja Mieczysława Patryarchy, Gliwice
kolekcja arcyksięcia Karola Stefana Habsburga, Galeria Arcyksiążęca w Żywcu
zakup od artysty
Wystawiany
Ferdynand Ruszczyc 1870 – 1936, Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie, listopad-grudzień 1937.
Ferdynand Ruszczyc 1870 – 1936, Katalog wystawy pośmiertnej, Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, Kraków, grudzień 1937 – styczeń 1938.
Ferdynand Ruszczyc 1870 – 1936, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa, 1964.
Reprodukowany
Ferdynand Ruszczyc – Życie i dzieło, Księga zbiorowa, pod red. Jana Bułhaka, Komitet Uczczenia Pamięci Ferdynanda Ruszczyca, Wilno, 1939, s. 34, 425.
Ruszczycówna J. Ferdynand Ruszczyc 1870 – 1936. Pamiętnik wystawy, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa, 1966, il. 58, 120.
Ruszczyc F., Dziennik: Ku Wilnu 1894 – 1919, t.I, Wydawnictwo Secesja, Warszawa, 1994, il. 57.
Charazińska E., Micke-Broniarek E., Tyczyńska A., Polish Painting in private collections, Dom Aukcyjny Agra, Warszawa, 1995, s. 131.
Katalog Aukcji Dzieł Sztuki 28 lutego 1999, Dom Aukcyjny Polswiss Art, Warszawa, 1999, poz. 28.
Krzysztofowicz-Kozakowska S., Sztuka Młodej Polski, Wydawnictwo Kluszczyński, Kraków, 1999, s.330.
Krzysztofowicz-Kozakowska S., Stolot F., Historia malarstwa polskiego, Wydawnictwo Kluszczyński, Kraków 2000, s. 311.
Kokoska B., Malarstwo polskie, wyd. Kluszczyński, Kraków, 2001, s. 236.
Poradnik polskiego kolekcjonera, praca zbiorowa, Wydawnictwo Kluszczyński, 2003, s. 71.
Dzieje sztuki polskiej, Wydawnictwo Kluszczyński, Kraków 2005, s. 209.
Kluszczyński R.J., Od Michałowskiego do Fangora – Nowoczesne malarstwo polskie, WBC, Kraków, 2016, s. 246.
WZMIANKOWANY:
Ferdynand Ruszczyc – Życie i dzieło, Księga zbiorowa, pod red. Jana Bułhaka, Komitet Uczczenia Pamięci Ferdynanda Ruszczyca, Wilno, 1939, ss. 423, 444.
Dobrowolski T., Sztuka Młodej Polski, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa, 1963, s. 308.
Dobrowolski T., Sztuka polska, Wydawnictwo Literackie Kraków, 1974, s. 620.
Ruszczyc F., Dziennik: Ku Wilnu 1894 – 1919, t.I, wyd. Secesja, Warszawa, 1994, s. 125, 137, 138.
Krzysztofowicz-Kozakowska S., Stolot F., Historia malarstwa polskiego, Wydawnictwo Kluszczyński, Kraków 2000, s. 311.
Ferdynand Ruszczyc 1870 – 1936. Życie i dzieło, Muzeum Narodowe w Krakowie, 2002. s. 16.
Poradnik polskiego kolekcjonera, praca zbiorowa, Wydawnictwo Kluszczyński, 2003, s.71.
Dzieje sztuki polskiej, Wydawnictwo Kluszczyński, Kraków 2005, s. 209.
Biogram artysty
Wszystkie żywioły o ile je namaluję będą do Pańskiej dyspozycji – powietrze, woda i ziemia. Żałuję, że brak jeszcze ognia.
– Ferdynand Ruszczyc (fragment listu F. Ruszczyca do F. Mangghi Jasieńskiego z 1902 r., rękopis w Bibliotece Książąt Czartoryskich, Kraków)
Ferdynanda Ruszczyca zwie się potocznie „malarzem żywiołów” – był jednym z młodopolskich gigantów, którego twórcze zainteresowania skupiały się na uwielbieniu natury w jej symbolicznym ujęciu. Urodził się w 1870 roku w Bohdanowie. Studiował na akademii petersburskiej pod okiem wybitnego pejzażysty Iwana Szyszkina, a następnie Archipa Kuindżi. Uczelnię opuścił w 1897 roku z tytułem „kłassnyj chudożnik” III stopnia, już wtedy tworząc dzieła w dojrzałym, indywidualnym stylu. Biorąc udział w wystawach wiosennych akademii oraz w wystawach stowarzyszenia „Mir iskusstwa”, szybko zaczął być doceniany przez wybitnych kolekcjonerów i krytyków. W dzienniku Ruszczyca z 3 października 1900 roku czytamy: „Poczta dzisiejsza, jak zwykle poniedziałkowa, przyniosła całą wiązankę czasopism. Na ostatniej stronicy ‘Kraju’ nr 43 znalazłem dla siebie miłą niespodziankę: wyjątki z artykułu St. R. Lewandowskiego z czeskiego ‘Slovansky Przehlad’. Mówi tam o ‘kresowcach’ i o ‘stojącym na czele ich wszystkich Ruszczycu’. ‘Długo musiał patrzeć na przyrodę, studiować ją i badać, umiłował ją i myślą i sercem syna tych stron polskich, których piękność jest mu drogą...’. Dumny jestem, że to wyczytano z moich prac” (Ruszczyc F., Dziennik: Ku Wilnu 1894 – 1919, t. I, wyd. Secesja, Warszawa, 1994, s. 125-126).
Podczas wystawy dyplomowej jego obraz „Wiosna” nabył sam Paweł Tretiakow, założyciel słynnej Galerii Trietiakowskiej w Petersburgu. Tymczasem sprzedaż „Młynu o zachodzie słońca” umożliwiła artyście odbycie podróży po Europie. Jednak wyjazd ten potwierdził tylko przywiązanie Ruszczyca do rodzinnych stron. Pisał: „Można pozostać wiernym ojczyźnie mimo wszelkich pokus... Widzimy i podziwiamy piękność innych krajów, składamy jej hołd... a jednak kochamy tylko swój, czujemy, że on do nas należy, a my do niego” (Ruszczycówna J., Ferdynand Ruszczyc 1870 – 1936. Pamiętnik wystawy, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa, 1966, s. 34).
Od 1899 roku Ruszczyc stał się bardziej obecny w życiu artystycznym Warszawy i Krakowa. Czynnie pokazywał swoje prace w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych, Salonie Aleksandra Krywulta, a także na wystawach krakowskiego Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”. Należał do grona organizatorów i pierwszych profesorów Warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych – jedynej polskiej, wyższej uczelni artystycznej w zaborze rosyjskim. Po śmierci Jana Stanisławskiego przez rok prowadził katedrę pejzażu w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (1907-08), z której zrezygnował ze względu na animozje personalne w tamtejszym środowisku artystycznym. Wówczas wyjechał do Wilna, gdzie skupił się na organizacji życia artystycznego i kulturalnego. Uczestniczył w projektach konserwatorskich przestrzeni miejskiej, zajmował się grafiką użytkową, ilustratorstwem oraz scenografią. W latach 1918-1919 doprowadził do powstania Wydziału Sztuk Pięknych na Uniwersytecie im. Stefana Batorego w Wilnie, którego został pierwszym dziekanem.
Ruszczyc bardzo szybko osiągnął artystyczną dojrzałość, kreując własny typ rozległego, dramatycznego, epickiego pejzażu. Jego niezależność od akademizmu podkreślał dobitnie Siergiej Diagilew, zapraszając na organizowane przez siebie wystawy prac modernistów. Mimo że potrafił zachwycać się osiągnięciami Moneta, z impresjonistami łączyła go jedynie wyjątkowa zdolność oddawaniu wrażeniowości pejzażu. Choć w jego „Bajce Zimowej” (1904) odnaleźć można pierwiastki secesji, a w „Moście zimą” (1901) nawiązania do XIX-wiecznego realizmu, artysta nigdy nie popadł całościowo w żaden z nurtów. Był czułym obserwatorem natury, a przy tym kontynuatorem tradycji romantycznego pejzażu w swojej bardzo indywidualnej, silnie emocjonalnej wizji.
Nr katalogowy: 12
Ferdynand Ruszczyc (1870 - 1936)
Młyn zimą, 1902
olej, płótno / 116 x 133 cm
sygn. l.d.: F. RUSZCZYC/ B. 1902
- Cena wywoławcza:
-
700 000 zł
155 903 EUR
165 877 USD
- Estymacja:
-
1 800 000 - 2 500 000 zł
400 891 - 556 793 EUR
426 541 - 592 418 USD
- Cena sprzedaży:
-
1 850 000 zł*
412 027 EUR
438 389 USD
AUKCJA DZIEŁ SZTUKI14 GRUDNIA 2016
14 grudnia, 2016 r. godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
Wystawa przedaukcyjna:
24 listopada - 14 grudnia 2016 r.
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
- Kontakt w sprawie obiektów:
-
galeria@polswissart.pl
tel.: +48 (22) 628 13 67