15. Stanisław Ignacy Witkiewicz - PORTRET NENY STACHURSKIEJ
Opis obiektu
Oczy – śliczne i nieprzytomne zresztą niebieskawe – źrenice bardzo rozszerzone, nos – jak to teraz mówią „falisty”, usta – jadowito uśmiechnięte ale względnie dobrze narysowane, choć nieco miejscami pod względem wywinięcia à la Van Dyck przesadzone (oczywiście jak na dzisiejsze czasy). Włosy – niemożliwie wijące się. Owal – umiarkowany, wzrost – mierny ale mizerny. W ogóle tak, ale po co o tym gadać. - Witkacy
cyt. za: Czyńska M., Kobiety Witkacego. Metafizyczny harem, Wydawnictwo Znak, Kraków, 2016, s . 188
Nena (Jadwiga) Stachurska (1905-1945) po raz pierwszy przyjechała do Zakopanego w 1913 r. z matką, Heleną i siostrą, Modestą. Już wtedy zetknęła się z Witkacym - w domu Ireny Solskiej, gdyż jej matka opiekowała się córką aktorki, Haneczką i dziewczynki często bawiły się razem, artysta zaś odwiedzał słynną famme fatale, z którą kilka lat wcześniej łączył go płomienny romans. Następnie, w 1925 r. obie siostry uczestniczyły w zebraniach Towarzystwa Teatralnego, którego współtwórcą był Witkacy. We wrześniu 1928 r. Nena nawiązała bliższy kontakt z artystą i właśnie wtedy powstały pierwsze z ponad setki jej portretów wykonanych przez Witkacego, na którym niewątpliwa uroda kobiety – blond włosy, wielkie niebieskie oczy oraz małe kształtne usta – najwyraźniej robiła piorunujące wrażenie. Stachurska jest obecna także na licznych fotografiach w jego towarzystwie. Samochodem męża siostry Neny (Modesty), Tadeusza Zwolińskiego, jeździli razem na wycieczki, chodzili w góry oraz na dancingi, wspólnie uczestniczyli w licznych spotkaniach. Intensywny romans trwał co najmniej rok, ostatecznie zerwanie znajomości nastąpiło dopiero w 1935 r. Portret wykonany we wrześniu 1931 r. zgodnie z napisem obok sygnatury należy do typu C oraz „Empodecoco” (spolszczone un peu de coco) i powstał pod wpływem niewielkiej ilości kokainy, a lekko nieprzytomne spojrzenie wielkich oczu modelki na wpół przykrytych ciężkimi powiekami sugeruje, że i ona mogła być wówczas pod wpływem narkotyku. Dodatkowe adnotacje umieszczone na portrecie informują, że w tym czasie Witkacy nie pił alkoholu („NΠ”) i nie palił papierosów („NP”). Zapewne dlatego wizerunek nie jest nadmiernie zdeformowany, dzięki czemu zachowuje obraz pięknej kobiety, a jej dość ciasno skadrowana twarz (zamiast tradycyjnego popiersia) nadaje mu dodatkową ekspresję. Portret pochodzi z kolekcji profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, Jana Leszczyńskiego (1905-1990), filozofa, którego z Witkacym łączyły zarówno zainteresowania filozoficzne, jak też upodobania do pięknych kobiet. Obaj związani najpierw z Neną Stachurską, a następnie z Janiną (Inką) Turowską (1910-1944), która ostatecznie w marcu 1933 r. poślubiła bardziej statecznego i młodszego od artysty o 20 lat, profesora Leszczyńskiego. Półtora roku wcześniej, we wrześniu 1931 r. cała czwórka spędzała ze sobą sporo czasu, co dobrze dokumentuje szereg portretów obu kobiet (a także siostry Neny, Modesty Zwolińskiej) oraz Jana Leszczyńskiego, wykonanych przez Witkacego w tym okresie. Te wzajemne powiązania oraz prawdopodobnie chęć zachowania dyskrecji zdają się tłumaczyć brak identyfikacji osoby portretowanej na nalepce Muzeum Narodowego w Krakowie, gdzie wizerunek złożony był w depozyt w latach 1961-1991. Z uwagi na bliskie związki z artystą Leszczyńscy byli właścicielami ogromnej kolekcji prac Witkacego (portretów i rysunków), która po śmierci profesora w 1990 r. uległa rozproszeniu. Portret uczestniczył w wystawie: Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885-1939. Malarstwo – rysunek – fotografia – Firma portretowa. W czterdziestą rocznicę śmierci artysty, Muzeum Narodowe, Kraków II 1980, poz. kat. 263 oraz został opublikowany w katalogu oeuvre'u Witkacego: Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885-1939. Katalog dzieł malarskich, oprac. Irena Jakimowicz przy współpracy Anny Żakiewicz, Muzeum Narodowe, Warszawa, 1990, poz. I 1520 [jako Portret kobiety]. Po wycofaniu depozytu z MNK portret został zakupiony za pośrednictwem warszawskiego Domu Aukcyjnego „Rempex” w grudniu 1991 r. przez prywatnego kolekcjonera. Uczestniczył w pokazie tej kolekcji pt. Portrety Witkacego, salon Domu Aukcyjnego „Rempex”, Warszawa 22 III – 8 IV 1998, poz. kat. 18, repr. b., także na zaproszeniu [błędnie zidentyfikowany jako portret Janiny Turowskiej-Leszczyńskiej].
cyt. z ekspertyzy: dr Anny Żakiewicz, Warszawa, 21.08.2017.
Proweniencja
kolekcja prywatna, Polska
1991 – Aukcja Domu Aukcyjnego Rempex, grudzień 1991
1961-1991 – depozyt w Muzeum Narodowym w Krakowie
kolekcja prywatna prof. Jana Leszczyńskiego
Wystawiany
Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885-1939. Malarstwo – rysunek – fotografia – Firma portretowa. W czterdziestą rocznicę śmierci artysty, Muzeum Narodowe, Kraków, luty 1980.
Portrety Witkacego, salon Domu Aukcyjnego „Rempex”, Warszawa 22.III – 8.IV.1998.
Reprodukowany
Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885-1939. Malarstwo – rysunek – fotografia – Firma portretowa.
W czterdziestą rocznicę śmierci artysty, Muzeum Narodowe, Kraków, 1980, poz. kat. 263.
Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885-1939. Katalog dzieł malarskich, oprac. Irena Jakimowicz przy współpracy Anny Żakiewicz, Muzeum Narodowe, Warszawa, 1990, poz. I 1520 [jako Portret kobiety].
Portrety Witkacego, salon Domu Aukcyjnego „Rempex”, Warszawa, 22.III – 8.IV.1998, poz. kat. 18.
Biogram artysty
Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie.
– Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkiewicz S. I., Czysta Forma w teatrze, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1986, s. 97)
Stanisław Ignacy Witkiewicz – Witkacy – był pisarzem, dramaturgiem, grafikiem, karykaturzystą, malarzem, a przede wszystkim portrecistą. To jeden z czołowych przedstawicieli polskiej sztuki początku XX wieku, syn malarza i twórcy stylu zakopiańskiego Stanisława Witkiewicza. Ojciec był zdania, że tradycyjne szkolnictwo jest ograniczające, dlatego małego Stasia uczyli w domu nauczyciele pozwalający mu na samodzielne rozwijanie zainteresowań. Z jednej strony otrzymał on wykształcenie rozległe, z drugiej zaś niesystematyczne. Stało się to w dorosłym życiu artysty przyczynkiem do kąśliwych uwag zarzucających mu brak dyscypliny w logicznym formułowaniu poglądów.
W trybie przyśpieszonym skończył kurs oficerski i we wrześniu 1915 roku odkomenderowano go na front w stopniu podchorążego. Został dowódcą czwartej kompanii, a w uznaniu zasług w lipcu 1916 roku mianowano go podporucznikiem elitarnej Lejb-Gwardii Pułku Pawłowskiego. W tym samym miesiącu Witkacy został ciężko ranny podczas bitwy koło wsi Witoneż w zachodniej części Ukrainy (wśród przeciwników armii rosyjskiej były tam oddziały Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego). Na front już nie powrócił. Zwolniony z wojska pod koniec 1917 roku był świadkiem rewolucji październikowej. Zdaniem części badaczy brał w niej udział i nawet został przez żołnierzy wybrany komisarzem politycznym, choć brak na to dowodów. Sam Witkacy, powściągliwy w udzielaniu informacji o rosyjskich doświadczeniach w tamtych latach napomykał, że wśród pułkowych oficerów był jedynym, który podkomendnych nie karał cieleśnie.
Swój kunszt artystyczny młody Witkiewicz rozwijał w krakowskiej ASP w pracowni samego Józefa Mehoffera. Podobnie jak ojciec był nie tylko artystą, ale i teoretykiem – autorem m.in. teorii Czystej Formy, wedle której sztuka nie powinna naśladować rzeczywistości, lecz budzić uczucia metafizyczne, a poszczególne elementy dzieła powinny być skomponowane w taki sposób, aby jego struktura umożliwiła jednostce zaznanie „metafizycznej dziwności”.
Dość szybko jednak, bo w już w 1925 roku Witkacy zrezygnował z tak zwanego malarstwa istotnego, poświęcając się sztuce portretowej. Jego teorie nie zostały przyjęte ze zrozumieniem przez środowisko artystyczne, czuł się w związku z tym wypchnięty poza jego margines i rozgoryczony. Dał temu wyraz w powieści „Pożegnanie jesieni” (1925) pisząc: „Minęły czasy metafizycznej absolutności sztuki. Sztuka była dawniej jeśli nie czymś świętym, to w każdym razie „świętawym” – zły duch wcielał się w ludzi czynu. Dziś nie ma w kogo – resztki indywidualizmu życiowego to czysta komedia – istnieje tylko zorganizowana masa i jej słudzy. Od biedy zły duch przeniósł się w sferę sztuki i wciela się dziś w zdegenerowanych, perwersyjnych artystów. Ale ci nikomu już nie zaszkodzą ani pomogą: istnieją dla zabawy ginących odpadków burżuazyjnej kultury”.
Założył Firmę Portretową „S. I. Witkiewicz”, dla działalności której opracował szczegółowy regulamin: „Ponieważ, jak mi to kiedyś w tramwaju powiedział Axentowicz, portrecista powinien mieć nerwy jak postronki, stworzyłem sobie regulamin, który ma pozory humorystyczne, a jest wynikiem ponurych doświadczeń. (...) Dlatego przyjąłem zasadę: KLIENT MUSI BYĆ ZADOWOLONY. Wszelka krytyka i poprawki są wykluczone” (Witkiewicz S. I., Regulamin Firmy Portretowej, 11 IV 1925 r.). Jego portrety malowane pastelami i kredkami na papierze podlegały surowej typologii. Nierzadko powstawały pod wpływem silnie odurzających leków, alkoholu i narkotyków – Witkacy dokumentował swój stan firmując prace specjalnym autorskim kodem. Różnorodność stworzonych w ten sposób wizerunków jest ogromna. Fantazja i humor jakimi operował artysta sprawiają, że każdy z nich jest wyjątkowy. Działalność portretowa Witkacego przyniosła mu sławę i uznanie, stając się jednocześnie jednym z najdłużej trwających cyklów malarskich w historii polskiej sztuki nowoczesnej.
Nr katalogowy: 15
Stanisław Ignacy Witkiewicz(Witkacy) (1885 - 1939)
PORTRET NENY STACHURSKIEJ, 1931
pastel, papier / 66 x 48 cm (w świetle oprawy)
sygn. i opisany: NΠ / NP / Witkacy (T.C+Empedecoco) / 1931 / IX
- Cena wywoławcza:
-
50 000 zł
11 710 EUR
13 967 USD
- Estymacja:
-
80 000 - 100 000 zł
18 736 - 23 420 EUR
22 347 - 27 933 USD
- Cena sprzedaży:
-
125 000 zł
29 275 EUR
34 917 USD
AUKCJA DZIEŁ SZTUKI 10 PAŹDZIERNIKA 2017
10 października, 2017 r. godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
Wystawa przedaukcyjna:
15 września - 10 października 2017 r.
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
- Kontakt w sprawie obiektów:
-
galeria@polswissart.pl
tel.: +48 (22) 628 13 67