82. Jan Berdyszak - Passe-par-tout II, 1990-1992
Opis obiektu
Od momentu stworzenia formatu integralnego w moich obrazach nie chodzi już tylko o konstruowanie płaszczyzny obrazu, ale o konstruowanie porządkujące całe otoczenie obrazu. Tym samym otoczenie (ściana) staje się częścią obrazu, przyporządkowaną i porządkującą. Obraz otwiera się na otoczenie i nowe możliwości konstrukcyjne. Budować obraz znaczy teraz budować (porządkować) otoczenie, czyli to, co istnieje nierozdzielnie z obrazem i jego treścią.
– Jan Berdyszak
(Jan Berdyszak. Prace 1960-2006, Poznań 2006, s. 281.)
Od początku twórczość artysty skupiała się na zagadnieniach przestrzeni. Jego prace łamią wszelkie konwencje tradycyjnego warsztatu malarza. Okrągłe blejtramy, wycięcia w płótnie, kompozycje wieloczęściowe, kompozycje – obiekty – poszukiwania te służyły zobrazowaniu pojęcia otwartości i nieskończoności, konfrontacji obrazu z jego otoczeniem. Bez względu na formę jaką przyjmuje dzieło wyróżnikiem twórczości Berdyszaka pozostaje analityczna postawa, naukowy charakter i konsekwencja w realizowaniu koncepcji. Fascynowała go ontologia tego, co niewyrażalne, co wymyka się postrzeżeniu, ponieważ funkcjonuje na marginesach percepcji. W swych pismach stworzył własną typologię obrazów, które dzielił na: 1. obrazy efemeryczne - powstające samoistnie, jak przykładowo odbicie w wodzie, szybie 2. obrazy w umyśle - spostrzegane, pamiętane, projektowane, śnione itd., 3. obrazy skamieliny - zarówno samopowstałe, jak i tworzone oraz 4. obrazy potencjalne - prowokujące nas, sprowokowane, realizujące niemożliwość - realizujące obietnicę, całkowicie lub częściowo nieujawniane, puste albo celowo niedopowiedziane i mogące nieZAISTNIEĆ (Jan Berdyszak, O obrazie, Olsztyn 1999, s. 24.)
Śledząc wypowiedzi artysty widać wyraźnie jak jego sztuka dąży ku założeniom bliskim konceptualizmu. W „Szkicowniku” paryskim, którego fragmenty przytacza Bożena Kowalska, Berdyszak notował w 1970 roku, że (…) sztuka to nie umiejętność składania części, to tworzenie idei tak ważnej, że składnia i części mogą być zupełnie nieprzydatne. Siła koncepcji – to opanowanie jej daleko poza nią samą (Kowalska B., Jan Berdyszak, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1979, s. 66). Obiekty artysty są więc tylko pretekstem do rozważań na temat przestrzeni wokół nich znajdującej się i przez te obiekty tworzonej. Berdyszak idzie o krok dalej – nie zrównuje roli obiektu i przestrzeni lecz tej ostatniej przyznaje rolę nadrzędną: „To nie o gry przestrzenią mi chodzi – tylko, aby przestrzeń wprząść do wypowiadania się i do samomówienia” (ibidem, s. 67). Obiekt powołuje do istnienia i determinuje przestrzeń, wynosi ją na piedestał sztuki. Założeniem Berdyszaka było by system obiekt-przestrzeń doprowadzić do formy sakralizacyjnej i magicznej (…). Wybrać tylko te środki techniczne realizacji, które są najprostsze i absolutnie pewne.
Według Słownika terminologicznego sztuk pięknych, passe-partout to obramienie rysunku, ryciny, akwareli, czasem małego obrazu, wykonane zwykle z tektury lub kartonu z otworem wielkości obramianej kompozycji, (...) ma znaczenie ochronne i estetyczne (...)
W obiektach Jana Berdyszaka z cyklu „Passe partout” przestrzeń otoczona jest obrazem, który przestaje być głównym bohaterem a nakierowuje jedynie uwagę widza ku pustemu wnętrzu. To, co zwykliśmy kojarzyć z dziełem sztuki, staje się ornamentalną ramą, elementem podrzędnym zwracającym naszą uwagę na otoczenie i nadające mu sens.
Biogram artysty
Od momentu stworzenia formatu integralnego w moich obrazach nie chodzi już tylko o konstruowanie płaszczyzny obrazu, ale o konstruowanie porządkujące całe otoczenie obrazu. Tym samym otoczenie (ściana) staje się częścią obrazu, przyporządkowaną i porządkującą. Obraz otwiera się na otoczenie i nowe możliwości konstrukcyjne. Budować obraz znaczy teraz budować (porządkować) otoczenie, czyli to, co istnieje nierozdzielnie z obrazem i jego treścią. – Jan Berdyszak
(Jan Berdyszak. Prace 1960-2006, Poznań 2006, s. 281)
Wiodącym motywem sztuki Jana Berdyszaka jest przestrzeń. Wokół tej tematyki skupiały się poszukiwania artysty od momentu ukończenia w 1958 roku studiów w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Przestrzeń – otaczająca, wypełniająca czy przenikająca obiekt – oraz sytuacje przez nią aranżowane, towarzyszyły artyście w zgłębianiu problematyki istoty obrazu. Od najwcześniejszych prac zrywał on z powszechnie przyjętymi dla malarstwa formatami, tworząc obrazy koliste, pełne i fragmentaryczne. Przeprowadzane metamorfozy dotyczyły zarówno blejtramu jak i powierzchni płótna, która nawet jeśli pozostawała tradycyjnie prostokątna, zapełniana była układem pionowych bądź poziomych kół bądź ich wycinków – czyli reszt. Co wyjątkowe, artysta lubił określać całą swoją twórczość właśnie mianem „reszty reszt” (Zboralska K., 101 polskich artystów współczesnych. Wybitnych, uznanych, debiutujących, wyd. Artinfo, Warszawa 2019, s. 18).
Od połowy lat 60. malarz tworzył cykl „Obraz strukturalny z kołem”. Głównym założeniem tej przełomowej serii, ukierunkowującej dalsze poszukiwania Berdyszaka, stały się wewnętrzne lub zewnętrzne (w stosunku do obiektu) wycięcia o geometrycznych kształtach. Podkreślały one istotę niewidzialnej części obrazu czyli towarzyszącej mu przestrzeni. Wraz z upływem czasu, kwestia „pustego” nabierała niemal równorzędnego znaczenia z tym co widzialne – samym obiektem. To, co fragmentaryczne, nieobecne czy wycięte, artysta podkreślał stosując mocny kontur, ostro załamującą się linię czy otwór wewnątrz kompozycji.
Berdyszak konsekwentnie przez lata zgłębiał problematykę granicy istnienia sztuki i rzeczywistości oraz wzajemności relacji zachodzących między obiektem, przestrzenią i obserwującym widzem. W tym kontekście artysta bliski jest op-artowym twórcom, takim jak Wojciech Fangor, którzy prowadzili podobne poszukiwania na gruncie zdecydowanie jednak bardziej malarskim. Berdyszak jawi się bardziej jako naukowiec. Poprzez konsekwentne operowanie kolejnymi cyklami, sukcesywnie analizował interesujące go aspekty.
W latach 70. zajął się tematem przestrzeni jako pustki oraz jako wstępu do przezroczystości. Rozpoczął swoją słynną serię „Passe-partout”, do której realizacji używał przezroczystych materiałów i drewna. Samo słowo „passe-partout”, oznaczające „przejście ku całości”, zdaje się doskonale syntetyzować poszukiwania twórcze Berdyszaka. Artysta podążał od nicości przez transparentność po to, co widzialne i namacalne – obiekt. W jego całym ciągu twórczym, nadrzędną pozostaje idea i jej szczegółowa analiza, co odbywa się kosztem materiału, czyli samego dzieła. Stąd Berdyszak z taką łatwością eksperymentował z rzeźbą, używając do niej nie tylko szkła i drewna, ale też blachy czy emaliowanych elementów – wszystkiego co pozwalało mu na budowanie rozmaitych układów. Jego sztuka łamie po dziś dzień wszelkie konwencje tradycyjnego warsztatu malarza. Okrągłe blejtramy, wycięcia w płótnie, kompozycje-obiekty, układy wieloczęściowe – poszukiwania te służyły zobrazowaniu pojęcia otwartości i nieskończoności, konfrontacji obrazu z jego otoczeniem. Bez względu na formę jaką przyjmuje dzieło, wyróżnikiem artysty pozostaje analityczna postawa, naukowy charakter i konsekwencja w realizowaniu swojej wyjątkowej koncepcji.
Nr katalogowy: 82
Jan Berdyszak (1934 - 2014)
Passe-par-tout II, 1990-1992
akryl, drewno / 122,5 x 132 cm
sygn. na odwrocie: JAN BER DYSZ AK 1990 1992 PASSE-PAR-TOUT II PASSE-PAR-TOUT II 122,5 x 133 cm AKRYL
- Estymacja:
-
80 000 - 100 000 zł ●
17 317 - 21 646 EUR
20 203 - 25 253 USD
- Cena sprzedaży:
-
90 000 zł
19 481 EUR
22 728 USD
Aukcja Dzieł Sztuki 19 października 2021
19 października 2021 godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
wystawa przedaukcyjna:
1 – 19 października 2021
Galeria Domu Aukcyjnego
ul. Wiejska 20, Warszawa