115. Edward Dwurnik - Czego się gapisz, 1972
Opis obiektu
Swoją twórczość datował od 1965 roku, kiedy to zmienił styl pod wpływem Nikifora. Edward Dwurnik debiutował w 1971 roku. Wczesne lata jego twórczości są dowodem na doskonały zmysł obserwacji oraz duży dystans do rzeczywistości spotęgowany dodatkowo ironicznym poczuciem humoru. Od początku był bezkompromisowym komentatorem w dyskusji o polskości, malował to, co najbliższe było jego sercu i myślom w danym momencie. Łatwiej mi malować niż mówić. U mnie obraz jest formą wypowiedzi, malarstwo to mój sposób na życie i nie chodzi tylko o to, że to mój sposób zarabiania, nie – malując komentuję rzeczywistość i wyrażam siebie. Tyle mówił artysta (Czyńska M., Edward Dwurnik. Moje królestwo, Wołowiec 2016, s. 11). W przeciwieństwie do wielu współczesnych mu twórców działających na przełomie lat 60. i 70. Dwurnik nie uciekał od otaczającej go, szarej i smutnej rzeczywistości. Wręcz przeciwnie, malarstwo Dwurnika z owej rzeczywistości czerpało pełnymi garściami. Przedmiotem jego wnikliwej obserwacji stało się polskie społeczeństwo. Pragnąc niejako odczarować stereotyp Polaka malował swoich bohaterów – szarych, zwykłych obywateli Polski Ludowej – w krzywym zwierciadle. Najsłynniejsze cykle portretujące ludność miast i wsi lat 70. i 80. to „Robotnicy” i „Sportowcy”. Wpisują się one w ten charakterystyczny dla artysty, figuratywny, graniczący z karykaturą sposób przedstawiania otaczającej rzeczywistości, której Dwurnik jest niezwykle krytycznym obserwatorem.
„Czego się gapisz??!” krzyczy do odbiorcy napis z obrazu Dwurnika. Wszystkie oczy wlepione są w świadka tej groteskowej sceny rozgrywającej się w miejskim tramwaju. Brak życzliwości i schamienie społeczeństwa tresowanego przez komunistyczne władze w podejrzliwości i wzajemnym szczuciu jeden na drugiego bardzo trafnie ukazuje Dwurnik w charakterystycznej scence z przejazdu komunikacją miejską. Któż z nas nie pamięta atmosfery tych podróży, ciszy i antypatycznego lub, co najwyżej, zupełnie obojętnego stosunku jednych do drugich. Jakże ważny jest dla Dwurnika ten aspekt socjologiczny, wszystko inne służy jego uwypukleniu i dopowiedzeniu – charakterystyczne wnętrze tramwaju, zimowa, szaro-sina sceneria za oknem podkreślająca jakby brzydotę ludzi, w oddali krzyż na wieży kościelnej. A więc znów dwurnikowy komentarz do Polaka – katolika. Tego samego, który w tramwaju z oskarżeniem w spojrzeniu rzuci „czego się gapisz??!” by za chwilę w kościele wymieniać nabożnie znak pokoju z innymi.
W serii prac, które powstawały od połowy lat 70. znajdowała swoje odbicie codzienność PRL – realne życie zabarwione i groteską, i dramatem, portrety „klasy pracującej” i ważne historyczne wydarzenia. Peerelowska codzienność – choć tragiczna – w swych absurdalnościach bywała komiczna i komizm też wydobywała z ludzi. Barejowskie poczucie humoru, dystans do rzeczywistości przypominającej farsę, to wszystko odnajdujemy w malarstwie Dwurnika. Dziś, z perspektywy czasu, obrazy artysty ukazujące polskie życie społeczne przed transformacją, przybierają formę alternatywnej dokumentacji niemalże historycznej.
Proweniencja
Niemcy, kolekcja prywatna
Wystawiany
Kassel, Documenta 7, 1982 Warszawa, Galeria Teatru Studio, Dwurnik – Kalina, 1974/1975
Lublin, BWA, Edward Dwurnik. Wystawa malarstwa, 1974
Biogram artysty
Łatwiej mi malować niż mówić. U mnie obraz jest formą wypowiedzi, malarstwo to mój sposób na życie i nie chodzi tylko o to, że to mój sposób zarabiania, nie – malując, komentuję rzeczywistość i wyrażam siebie. – Edward Dwurnik
(Czyńska M., Moje królestwo. Rozmowa z Edwardem Dwurnikiem, Wołowiec 2016, s. 11.)
Edward Dwurnik był wybitnym polski malarzem i grafikiem. W latach 1963-1970 studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, na Wydziale Malarstwa, Grafiki oraz Rzeźby. W 1965 roku rozpoczął swoją słynną serię widoków miast zatytułowaną „Podróże autostopem”. Później stworzył jeszcze kilka innych cykli, jak „Sportowcy” (1972-1978) ukazujący bohaterów zwykłej PRL-owskiej codzienności w komiksowo-karykaturalny sposób, upamiętniającą ofiary stalinizmu „Drogę na Wschód” (1989-1991) czy cykl „Od Grudnia do Czerwca” (1990-1994) poświęcony okresowi stanu wojennemu w Polsce. W jego twórczości znaleźć można także obrazy niezaangażowane, np. cykl mocno awangardowych morskich pejzaży pt. „Błękitne” (lata 90.) lub barwnych abstrakcji w technice action painting pt. „Dwudziesty piąty”. Inne serie to m.in. „Portret”(od lat 70.), „Robotnicy” (lata 80.), „Niech żyje wojna!” (1991-1993), „Niebieskie miasta”(od 1993), „Diagonalne” (od 1996) czy „Wyliczanka”(od 1996).
Dwurnik wymieniany jest jako jedyny polski artysta, któremu udało się odnieść międzynarodowy sukces przed transformacją (m.in. udział w „documenta 7” w Kassel w 1982 roku). Był też jedynym twórcą, który niezależnie od uznania w kręgach profesjonalnych, cieszył się popularnością we wszystkich środowiskach odbiorców sztuki. Niepokorny i prowokacyjny, zmienny i nieprzewidywalny, pełen diabelskiego poczucia humoru – budził skrajne reakcje i poruszenie, także wśród twórców najmłodszego pokolenia. Był również autorem projektów do monumentalnych kompozycji malarskich w przestrzeni publicznej oraz twórcą rysunków i gwaszy do filmów animowanych: „Warzywniak, 360 stopni” (2007) oraz „Oaza” (2009).
Zasadniczą rolę w ukształtowaniu jego postawy twórczej odegrała postać Nikifora, którego prace zobaczył latem 1965 roku na wystawie w Kielcach. Spotkanie ze sztuką krynickiego prymitywisty stało się bodźcem do rozpoczęcia jeszcze w tym samym roku największego i najdłużej trwającego cyklu „Podróże autostopem”. Obrazy te łączyły w sobie cechy dokumentu i malarstwa symbolicznego. Ukazując miasta widziane z lotu ptaka, artysta pragnął oddać ich atmosferę, a wplatając w tę barwną opowieść ironiczny dowcip ukazywał swój niepokorny i prowokacyjny charakter. Wiele lat później Dwurnik wspominał: „[Nikifor] był moim najważniejszym mistrzem, właściwie jedynym. (…) Do dzisiaj ilekroć wychodzę w plener lub maluję akwarelką, mam przed oczami tamtą wystawę”.
Nr katalogowy: 115
Edward Dwurnik (1943 - 2018)
Czego się gapisz, 1972
akryl, płótno / 114,5 x 146 cm
sygn. na odwrocie: E. DWURNIK 1972 NR. 72
na odwrocie papierowa nalepka z opisem pracy, nalepka wystawowa Galeri Teatru Studio, nalepka wystawowa BWA w Lublinie oraz nalepka przewozowa na Documenta 7 w Kassel
- Estymacja:
-
150 000 - 200 000 zł ●
32 189 - 42 919 EUR
36 408 - 48 544 USD
- Cena sprzedaży:
-
330 000 zł
70 816 EUR
80 098 USD
Aukcja Dzieł Sztuki 7 grudnia 2021
7 grudnia 2021 godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
wystawa przedaukcyjna:
19 listopada – 7 grudnia 2021 r.
Galeria Domu Aukcyjnego
ul. Wiejska 20, Warszawa
Wystawa czynna:
od poniedziałku do piątku w godzinach 11-18
oraz w soboty i niedziele w godzinach 11-15