12. Karol Palczak - Bez tytułu, 2022

  • Poprzedni

    Poprzednia praca

    Przemysław Lasak
    - z cyklu „NIEwinne", 2021,

  • Następny

    Następna praca

    Igor Mitoraj
    - Perseusz, 1988,

wszystkie obiekty

Biogram artysty

O obrazach Karola Palczaka można powiedzieć, że to malarstwo pochodzenia, gdyż wieś Krzywcza, gdzie się wychował i nadal mieszka, pozostaje dla niego podstawowym punktem odniesienia. Przestrzenią, o której opowiadają jego obrazy. – Piotr Kosiewski

(Kosiewski P., Obrazy pochodzenia. Co kryje sztuka Karola Palczaka, „Tygodnik Powszechny” nr 45, 31.10.2022)

Sztuka Karola Palczaka jest mocno zespolona z miejscem, z którego on pochodzi. Artysta sam o sobie mówi, że jest tylko prostym chłopem ze wsi. Tymczasem wychodzące spod jego pędzla obrazy w naturalny sposób łączą się z dawną tradycją malarską. Urodził się w 1987 roku na podkarpaciu, we wsi Krzywcza nad Sanem. Jest to jedna z najuboższych i najbardziej zadłużonych gmin wiejskich. Można by powiedzieć – miejsce bez perspektyw, gdzie bieda miesza się z niemocą. Gdyby nie talent artystyczny, który stanowił dla niego swoistą trampolinę do lepszego życia, do tej pory pracowałby fizycznie przy zbiorach truskawek czy szparagów. W jego domu nigdy się nie przelewało. Ojciec, gdy jeszcze żył, pracował jako kierowca, matka zajęta była wychowywaniem sześciorga dzieci.

Akwarelami zaczął malować już w podstawówce, kopiując słynne obrazy takie jak „Bitwa pod Grunwaldem”. Gdzieś przeczytał, że kopiowanie dzieł mistrzów to początek malarskiego treningu. Rok czy dwa lata później przerzucił się na farby olejne. Jego pierwszym sukcesem była sprzedaż obrazu na festynie. Rodzice zauważyli wówczas, że te artystyczne fanaberie syna mogą w przyszłości rzeczywiście przynieść jakieś pieniądze.

Zdecydował się zdawać na krakowską Akademię Sztuk Pięknych i dostał się za pierwszym podejściem. „Na egzamin obrazy w rembrandtowskim stylu (…) przyniósł w worku po ziemniakach. Szybko przylgnęła do niego łatka »Rembrandta z Bieszczad«(Knap Ł., Karol Palczak: Nadzieja polskiego malarstwa, „Vogue” 22.07.2021). Dyplom obronił w 2015 roku w pracowni prof. Janusza Matuszewskiego. Nie został jednak w Krakowie. Miasto przyprawiało go o zawrót głowy. Potrzebował natury, powrócił więc do rodzinnej Krzywczy by malować ją w licznych, codziennych odsłonach.

W swej twórczości Palczak skupia się przede wszystkim na wiejskim pejzażu. Można by stwierdzić, że jest on kontynuatorem XIX-wiecznych realistów. Artysta nie proponuje jednak powrotu do utopijnej przeszłości, jego spojrzenie na otaczającą rzeczywistość jest raczej krytyczne. Przedstawia bez upiększania krajobraz Krzywczy, wraz z jej szarymi mieszkańcami, często w ponurej, zimowej aurze. Maluje wspomagając się nowoczesną techniką zapisu obrazu jaką jest film, a na swoje podobrazie wybiera ocynkowaną blachę, która wydobywa koloryt i nadaje pracom subtelnego blasku. „Świetlistość wynika z połączenia siły kontrastu i odpowiednio gładkiego podkładu na blasze. To bardzo trudny efekt, wymaga czasu i prób” – zdradza swój warsztat artysta (cyt. za: Knap Ł., Karol Palczak: Nadzieja polskiego malarstwa, „Vogue” 22.07.2021).

Jednym z ważniejszych motywów przewijających się w twórczości artysty jest ogień i dym. Prace z tego cyklu powstają począwszy od 2019 roku. Ogień jest dla Palczaka bardzo różnorodny interpretacyjnie – może zarówno ratować, jak i być destrukcyjny, a granica między jednym i drugim zmienia się czasem w ułamku sekundy. „Ten cykl jest też inspirowany wierszem Jacka Kaczmarskiego »A my nie chcemy uciekać stąd« z wersami »Stanął w ogniu nasz wielki dom! / Dom dla psychicznie i nerwowo chorych!«. Mam wrażenie, że Polska to nadal dom dla psychicznie i nerwowo chorych, jesteśmy pogrążeni w gniewie, który ogarnia wszystko jak ten dym” – mówi malarz (Z Karolem Palczakiem rozmawia Piotr Policht, Karol Palczak: Jestem prostym chłopem ze wsi, culture.pl, 12.11.2019). Temat ognia łączy się jednak również i z prywatną historią Palczaka.Artystabowiem jako dziecko doznał silnych poparzeń, gdy wraz z bratem próbowali sami na własną rękę skonstruować bombę. „Coś nam nie wyszło, substancja, której użyliśmy, zaczęła się palić, ogień zajął całą moją nogę. Obrażenia były bardzo duże. Uratował mnie przeszczep skóry. Leżałem w szpitalu dwa miesiące” – wspomina Palczak (cyt. za: Knap Ł., Karol Palczak: Nadzieja polskiego malarstwa, „Vogue” 22.07.2021).

W 2019 roku malarz został nagrodzony Grand Prix na Biennale Malarstwa Bielska Jesień. Rok później został nominowany do Paszportów „Polityki”, a w 2022 roku zajął pierwsze miejsce w rankingu Kompasu Młodej Sztuki. Jego prace znajdują m.in. w zbiorach Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski i Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, a także w kolekcjach sztuki mBanku i PKO Banku Polskiego.

Nr katalogowy: 12

Karol Palczak (1987)
Bez tytułu, 2022


olej, blacha / 125 x 63 cm
sygn. na odwrocie: 125 x 63 cm Karol Palczak oraz u dołu: Karol Palczak


Estymacja:
60 000 - 80 000 zł
12 821 - 17 095 EUR
13 545 - 18 059 USD

Cena sprzedaży:
280 000 zł
59 830 EUR
63 206 USD

Wielka Aukcja Charytatywna Top Charity

sobota, 21 maja 2022, godz. 22:30

Omenaa Foundation
Pałac Królewski w Wilanowie, Warszawa
(wstęp za zaproszeniami)

 

Zapytaj o obiekt   

Newsletter

Zapisując się na newsletter Domu Aukcyjnego Polswiss Art otrzymujesz: