Mając dość przekorną i pokrętną naturę zastanawiałem się, czy idee serwowane mi przez moich mentorów i profesorów o stabilności i ciężarze gatunkowym oraz materialnym tego medium, to jedyne, słuszne środki wyrazu. Czy mocne związanie jej ze stabilnym podłożem to najsłuszniejszy wariant rozstrzygania i rozwiązywania problemu?
– Jerzy Kędziora (Kamiński S., Artystyczna lewitacja. Balansujące rzeźby Jerzego Kędziory, „Prestiż”, wyd. 130, październik 2021)
Rzeźba autorstwa Jerzego Kędziory potwierdza nowy kierunek w rzeźbie. Posługując się sprytnym wykorzystaniem praw fizyki i eksperymentu artysta sprawił, że niemożliwe stało się możliwe, a na pozór ciężkie i stateczne formy – ulotnymi. Z jednej strony mamy posągowy charakter pracy, a z drugiej jej arealną konfigurację. Przedstawiona przez Kędziorę postać trenuje i animuje ruch kukiełki. Główny nacisk kompozycji został skierowany na rodzaj manipulacji, sterowania lalką. W tej ekstremalnej sytuacji trudno jest dociec, kto kim manipuluje, animator pociągający za linki czy trzymająca się ich końcówek kukła. Zawieszona lalka nadaje rzeźbie ekspresji, wprawiając w permanentny ruch. Tworzy swoiste teatrum, które tym samym kreuje mimiczną mini scenkę.
Kinetyczne rzeźby Kędziory są jak aktorzy, którzy zarówno w pięknym wnętrzu czy przestrzeni, dzięki zakomponowanym postaciompotrafią zagrać zadane im role. Dokładne odtwarzanie otaczającego świata stanowi w jego rzeźbie potwierdzenie przebiegającego imperatywu w sztuce, tak znamiennego hiperrealistom. Wśród wielu jego rozpoznawalnych prac można wyróżnić chociażby umieszczoną w centrum Bydgoszczy realizację „Przechodząc przez rzekę” (2004), na Floriańskiej w Krakowie „Wysoko postawioną poprzeczkę” (2019) czy znajdującą się na rynku w Olsztynie „W nieskończoność”(2016).
„Lalkarz” przez wiele miesięcy był jednym z bohaterów nowojorskiej wystawy „Balans w naturze” w Old Westbury Gardens na Long Island 2019r. O tamtejszej wystawie tak mówił artysta: „Staram się swoje rzeźby prezentować w różnych okolicznościach i przestrzeniach. Konteksty otoczenia są dla mnie bardzo istotne. Szczególnie wyczulony jestem na zbitkę kultury z naturą, rzeźby z żywą przyrodą. Ponadto, to jakbym dopełniał zastaną florę swoistą, podniebną fauną i bawił nią dodatkowo miłośników przyrody. Old Westbury Gardens, ze swą bogatą i zróżnicowaną strukturą, wodnymi akwenami, naturalnymi szlakami i imponującymi alejami, ciekawymi polanami i założeniami ogrodowymi szczególnie sprzyja takiemu podejściu do tych zagadnień, a wyczuwalny oddech historii tego miejsca ubogaca przesłania tak realizowanej współczesnej rzeźby”.
Jego prace stanowią ewenement w przedziale sztuk przedstawiających. Można je spotkać w wielu miastach Polski, m.in.: w Warszawie, Sopocie, Bydgoszczy, a poza naszym krajem w Ameryce i Europie oraz na Bliskim i Dalekim Wschodzie.