81. Włodzimierz Pawlak - Dziennik 12 VIII - 15 X, 2022
Opis obiektu
„Zostaję tu, gdzie siebie po raz pierwszy zastałem, przy płótnie, sam na sam i nie mam przyjaciół, nie mam znajomych, jestem sam i przerażające białe płótno. Maluję, bo malarstwo z całą swoją prostotą i ubóstwem jest jedynym dla mnie sposobem udowodnienia mojej wolności, mojej rezygnacji” – Włodzimierz Pawlak
(Włodzimierz Pawlak. Autoportret w powidokach [katalog wystawy], wyd. Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa 2008, s. 8)
Obrazy pochodzące z cyklu „Dzienniki” prowadzone są przez Pawlaka w bardzo różny sposób. Część z nich wykonywana jest na płótnie, w monochromatycznej gamie kolorystycznej, przeplatanej znakami pisma. Inne „Dzienniki” natomiast wyrażane są w formie rysunku ołówkiem na papierze lub też w formie gablotek, które zawierają przedmioty codziennego użytku artysty. W malowanych „Dziennikach” permanentny kryzys, jakim jest życie – jego jednostajność i powtarzalność – zaznacza autor tysiącami krótkich kresek rytych w świeżej farbie.
Jego obraz z 1989 roku pt. „Polacy formują flagę narodową” – zapowiedź i początek prac z cyklu „Dzienników” – stał się symboliczną granicą, po której artysta nie zamierzał już swoją sztuką angażować się społecznie, towarzysząc rodakom w ich trudnym losie. Odtąd zaczął tworzyć tylko dla siebie. „Potrzebny mi był dziennik w ogóle, potrzebowałem jakiegoś systemu, chciałem znaleźć metodę na dzień. (…) Wymyśliłem ‘Dzienniki’ tak jak Robinson Crusoe, który na bezludnej wyspie, w którymś momencie zaczął martwić się o czas” – wyjaśniał artysta („Dzień po dniu jestem artystą” [film], reż. P. Sosnowski, przy okazji wystawy „Włodzimierz Pawlak. Dzienniki”, Warszawa 2001). „Dzienniki” Pawlaka opisywane kolejnymi numerami są rejestrem prywatnego czasu. Kreślenie siedmiu linii, przekreślanie ich ósmą nadają rytm, wprowadzają w swoisty trans. Opisując swój proces twórczy artysta mówi: „Na pewien czas znikam, nie ma mnie. Kiedyś to potrafiło trwać kilka godzin, ale teraz robię sobie takie święta tylko kilkuminutowe”.
„Dzienniki” malowane były najczęściej białą farbą, choć znane są również prace niebieskie i czerwone. Wybór koloru nigdy nie był u Pawlaka dziełem przypadku. Idąc śladami artystów awangardy międzywojennej, chciał w swojej sztuce rozszerzyć oddziaływanie światła, koloru i przestrzeni. Do każdej z barw ma artysta osobisty stosunek, każda budzi w nim inne odczucia.
Proweniencja
kolekcja artysty
Biogram artysty
„Gruppę tworzyło pięciu malarzy i jeden artysta, czyli Pawlak. (...) Od początku miałam poczucie, że Pawlak jest nie tylko malarzem, lecz artystą w każdej minucie swojego życia. Z tego punktu widzenia jest bardzo podobny do Włodka Borowskiego, ma perwersyjną skłonność do samozniszczenia” – Anda Rottenberg
(Rottenberg A., Przeciąg. Teksty o sztuce polskiej lat 80., Warszawa 2009, s. 376)
Urodzony w 1957 roku w Korytowie koło Żyrardowa, Włodzimierz Pawlak to zarówno artysta malarz, performer, jak również poeta i pedagog. Już jako uczeń Technikum Samochodowego w Grodzisku Mazowieckim pisał wiersze i malował krajobrazy, pełen zachwytu dla otaczającego świata. Pierwsze lekcje plastyki otrzymał w tamtejszym Ognisku Sztuk Plastycznych. Swoją wyjątkową wrażliwość i talent malarski rozwijał następnie na warszawskiej ASP, gdzie studiował w latach 1980-1985 pod okiem Rajmunda Ziemskiego. Wówczas chcąc tworzyć sztukę niezależną, powołał razem z innymi studentami grupę artystyczną „Gruppa”, której członkami byli także m.in. Ryszard Grzyb, Paweł Kowalewski czy Jarosław Modzelewski. Wspólnie wydawali czasopismo ugrupowania „Oj Dobrze Już” (1984-1988 ), w którym Pawlak zamieszczał wiersze, manifesty i teksty odczytów.
Prace malarza z pierwszej połowy lat 80. były świadomie anty-estetyczne, toporne, drastyczne i pełne ekspresji. Obrany język artystyczny służył ukazaniu ciężkiej sytuacji polityczno-społecznej kraju w sposób prześmiewczy, ironiczny i jednocześnie dosyć tragiczny. Sięgając po niewyszukane metafory, Pawlak komentował trudną rzeczywistość stanu wojennego. Prace z tego okresu to chociażby: „Bóg zsyła na Polskę mesjanizm” (1985), „Wjazd Sodomy na Gomorę” (1985), „Świnia świni dupę ślini” (1983), „Droga z piekła do piekła” (1984) czy „Oj, dobrze już” (1985).
Druga połowa lat 80. zaznacza stopniowy zwrot w sztuce Pawlaka. To również czas, gdy artysta rozpoczyna pracę w roli wykładowcy na macierzystej uczelni. Jego dzieła powoli wyciszają się – zanika ich wewnętrzne napięcie. Szukając sposobu na większe zobiektywizowanie przekazu, malarz zaczął zwracać się ku filozoficznym refleksjom oraz analizie koloru, formy i faktury. „Jeszcze do roku 1990 pojawiały się czasem w tej, coraz bardziej świadomej i coraz dojrzalszej twórczości, gorzko-ironiczne akcenty (…). Jednak widoczne staje się przesilenie od utrwalania tematów i przeżyć do malarstwa, jako połączenia refleksji o sztuce i intuicji” (Kowalska B., Malarstwo Włodzimierza Pawlaka, „Format”, nr 56, 2009, s. 32). Najważniejszy obraz tego okresu to „Polacy formują flagę narodową” (1989). Pokryte grubą warstwą farby płótno, na pół białe i czerwone, artysta wyżłobił niczym relief, pokrywając gęsto kreskami ołówka. Każde kolejne sześć linii, systematycznie przekreślał siódmą, nawiązując w ten sposób do wizualnego odliczania czasu w więziennych celach. Praca będąc wyrazem poparcia dla zmian ustrojowych, stanowiła również początek słynnego cyklu „Dzienników” i nowej fazy malarskiej Pawlaka.
Prócz „Dzienników” stanowiących wyraz jego fascynacji upływającym czasem i nieuchronnym przemijaniem, malarz zaczął tworzyć prace wchodzące w dialog z malarstwem przeszłości, w szczególności z awangardą. Do tego typu obrazów należy m.in. kilkanaście kompozycji pod wspólnym tytułem „Przestrzeń logiczna obrazu” oraz tryptyk „W. Strzemiński. Teoria widzenia obrazu V. van Gogha Dolina Crau” (2009). Artystyczne poszukiwania Pawlaka, nakierowane na prostotę, ciszę i kontemplację, poskutkowały także serią „Notatki o sztuce”, w której budował swoje kompozycje za pomocą farb olejnych bezpośrednio wyciśniętych z tuby. Ślady dawnego sarkazmu i ironii – tak obfitych w czasach „Gruppy” – znaleźć dziś można jedynie w niektórych jego notatkach: „Z jednej strony szampan, z drugiej tragedia narodowa” albo „Urodzić się w Polsce, żyć w Polsce. Poczułem chłód w karku, od okna powiewa mrozem. Urodzić się w Polsce i umrzeć w Polsce. To bardzo wzruszające” – napisał artysta w swoim katalogu (Pawlak W., notatki w katalogu, Włodzimierz Pawlak. Martwa natura z pistoletem [katalog wystawy], Galeria Grodzka BWA, Lublin 1996).
Nr katalogowy: 81
Włodzimierz Pawlak (1957)
Dziennik 12 VIII - 15 X, 2022
olej, płótno / 150 x 100 cm
sygn. i opisany na odwrociu: WŁODZIMIERZ PAWLAK / DZIENNIK 12 VIII - 15 X / 150 X 100 / 2022
- Estymacja:
-
80 000 - 120 000 zł
17 818 - 26 727 EUR
19 185 - 28 777 USD
- Cena sprzedaży:
-
75 000 zł
16 704 EUR
17 986 USD
Aukcji Dzieł Sztuki 6 czerwca 2023
wtorek, 6 czerwca 2023, o godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
wystawa przedaukcyjna:
19 maja - 6 czerwca 2023
Galeria Domu Aukcyjnego
ul. Wiejska 20, Warszawa
Wystawa czynna:
pn. – pt.: 11.00 – 18.00
sob.: 11.00 – 15.00
Skontaktuj się z nami, aby licytować na aukcji:
+48 (22) 62 81 367
galeria@polswissart.pl