41. Maurycy Gomulicki - Sinking star, 2018
Opis obiektu
Jeżeli jesteśmy tylko okruchem w kosmosie, cóż wyznacza horyzont nieskończoności bardziej niż gwiazdy? – Maurycy Gomulicki
Tonąca Gwiazda („Sinking star”) została stworzona przez Maurycego Gomulickiego w ramach konkursu na kuratorski projekt ekspozycji w Pawilonie Polskim na 16 Międzynarodową Wystawę Architektury w Wenecji w 2018 roku. Jest ona efektem poszukiwania formy-ikony esencjonalnie romantycznej. Inspiracją dla jej powstania było szczególne doświadczenie przejmującego, wręcz dojmującego piękna, jakiego zaznajemy patrząc na tonące okręty. Jest to jedyny w swoim rodzaju przypadek rozciągniętej w czasie chwili ulotnej. Gwiazda – przedstawiona jako symbol transfigurowany w bryłę, uchwycona jest w momencie, gdy na podobieństwo statku zaczyna się przechylać by pogrążyć się w odmętach. „Klarowna i na swój sposób doskonała formalnie trójwymiarowa gwiazda, na przekór zasadom rządzącym architekturą i jej immanentnej predyspozycji do sugerowania trwałości, odchyla się od osi i zapada w podłoże. Nie świeci wysoko na firmamencie, lecz tonie zamrożona w tej szczególnej, budzącej tyle emocji ulotnej chwili” – pisał o swojej pracy artysta (Gomulicki M., Statement artysty, [w:] Dokumentacja złożona do konkursu na kuratorski projekt wystawy w Pawilonie Polskim na 16 Międzynarodowej Wystawie Architektury w Wenecji w 2018 r., s. nlb). Spektakl śmierci ukazuje nam się tu w szczególnie majestatycznej odsłonie – chyba tylko pękające lodowce mają w sobie podobną dozę zmysłowego patosu.
Oferowana gwiazda jest siostrą bliźniaczką Tonącej Gwiazdy. Pokryta identycznymi pasami gradientowo postępujących pasów w odcieniu niebieskim, pulsuje podkreślając swój witalny aspekt. Stanowi ona bezpośrednie powtórzenie projektu, zrealizowanego na wspomniane wyżej Biennale w Wenecji. W prezentowanej gwieździe mamy do czynienia z identycznym gestem formalno-symbolicznym, opierającym się na opozycji cech: przypisywanej tradycyjnie architekturze trwałości oraz kruchości i przemijalności, jako integralnej części ludzkiego doświadczenia. Według koncepcji artysty, „Sinking Star” jest nie tyle konstatacją o rozpadzie wszystkiego, ile melancholijnym namysłem nad nietrwałością porządków i struktur. Wszystko co materialne, nawet wytwory najtrwalszej ze sztuk – architektury – przemijają. Trwałe okazują się być jedynie realne wartości kultury, przekładające się na proste, czytelne symbole.
Proweniencja
Nicea, kolekcja prywatna
Biogram artysty
Jestem naturalnym hedonistą, delektuję się życiem i destyluję z otaczającego mnie świata to, co najprzyjemniejsze czy najbardziej pasjonujące. – Maurycy Gomulicki
(Gomulicki M., Naturalnie grawituję w kierunku afirmacji, rozm. przepr. M. Grabowska, „Sztuka Publiczna”, Warszawa 2016)
Maurycy Gomulicki konsekwentnie propaguje tzw. Kulturę Rozkoszy. Jest artystą i projektantem, antropologiem kultury popularnej, a ponadto piewcą przyjemności i osobowością ze wszech miar nietuzinkową. Działa w obrębie szeroko pojętej pop-kultury, zacierając granicę między sztuką niską i wysoką. Zajmuje się grafiką artystyczną, fotografią i malarstwem, tworzy również rzeźby, instalacje przestrzenne oraz sztukę wideo. W 1992 roku ukończył warszawską ASP, broniąc dyplomu z grafiki u prof. Rafała Strenta, a z malarstwa u prof. Jerzego Tchórzewskiego. Naukę kontynuował na Facultat de Beaux Arts Universitat de Barcelona, następnie na mediolańskiej Nuova Accademia di Belle Arti i w Centro Multimedia del Centro Nacional de las Artes w Meksyku.
Gomulicki poprzez swoją sztukę stara się dodać nieco brokatu do szarej, polskiej rzeczywistości. Jednym z jego głośniejszych projektów był „Pink not dead!” (2006), zwieńczony wystawą w Zachęcie, który składał się z szeregu artystycznych działań, również takich wychodzących poza przestrzeń muzeum. Były to różowe konferencje, projekcje różowych filmów, różowe lekcje tańca, a także otwarcie różowego bloga, który przez dwanaście lat cieszył się sporą popularnością. „Nasza historia to w dużej mierze historia opresji, cierpienia i walki. Ocieka jak najbardziej uzasadnioną martyrologią, która jednak rozpleniła się tak dalece, że nie zostawia praktycznie miejsca na „wiosnę”. Chylę czoła, ale nie chcę żyć na „cmentarzu”. Próbuję przywrócić należne miejsce radości, zabawie czy wręcz igraszce. Ulotnej chwili niepoważnego, lecz zachwycającego piękna” – tłumaczy swoją postawę Gomulicki (Gomulicki M., Naturalnie grawituję w kierunku afirmacji, rozm. przepr. M. Grabowska, „Sztuka Publiczna”, Warszawa 2016). Jego misją jest dawanie przyjemności. Koncentrując się na rzeczach, które odbiorcom zdawać by się mogły błahe, nieistotne czy powierzchowne, zwraca uwagę na krótkie chwile szczęścia, drobne ekscytacje i namiętności. Dopiero one nadają życiu smak. „(…) brak nam lekkości, latynoskiego umiłowania koloru, przyjemności (…). Stawiamy znak równości między tym, co ważne, a tym co poważne. To prawda, wszystko, co poważne jest ważne, ale jest cała masa innych spraw, które wcale nie są poważne: smak lodów malinowych, oranżada pieniąca się na języku, furkocząca zielona sukienka (…) – to rzeczy, bez których życie byłoby niepełne, bez których byłoby nieznośne” – zauważa artysta (Gomulicki M., Maurycy Gomulicki: ironia to silny punkt Polaka, rozm. przepr. M. Juszczyk, Polskie Radio Dwójka, 17.09.2012).
W swoich projektach chętnie romansuje z erotyką i pornografią. Szokowanie nie jest jednak jego intencją. Gomulicki zgłębia pojęcie fetyszu, lubi ukazywać ciało, zwłaszcza to piękne, kobiece. Zrealizował m.in. cykl fotografii „Vaginettes” (2000), serię kolaży „Pussy Mandala” (2008-9) oraz pracę „Relax & Luxus” (2012) – będącą dwiema dużymi różowymi bojami w kształcie piersi ze sterczącymi sutkami, dryfującymi obok mola w Sopocie. „Punktem odniesienia był dla mnie Tom Wesselmann i jego wielkie amerykańskie akty – klasyk pop-artu, którego bardzo wysoko cenię i lubię” – mówi artysta (Gomulicki M., Maurycy Gomulicki: ironia to silny punkt Polaka, rozm. przepr. M. Juszczyk, Polskie Radio Dwójka, 17.09.2012). Z kolei w 2023 roku wraz z UAU Project stworzył limitowaną kolekcję erotycznych wazonów „Vagivases”.
Jednym z istotnych wyznaczników sztuki Gomulickiego jest kolor. Stanowi on nośnik ekspresji i symbolicznego oraz witalnego potencjału. Artysta zastanawia się nad miejscem koloru w kulturze oraz bada jego społeczną dynamikę. Kwestionuje także przyporządkowywanie określonego koloru do sfery dobrego czy złego gustu. W swoich pracach stosuje hiperkolory, tzw. „dayglo” – jaskrawe, żarówiaste, fluorescencyjne, które w dzisiejszym świecie kojarzą się z reguły z czymś przaśnym, jarmarcznym i generalnie niegustownym. Tymczasem w filozofii Gomulickiego są one zdwojoną intensywnością bycia, manifestacją i ostentacją. Artysta widzi w kolorystycznym nasyceniu spełnienie i drogę do szczęścia.
Gomulicki jest też autorem szeregu rzeźb i instalacji w przestrzeni publicznej. W warszawskim parku Kępa Potocka stoi jego „Światłotrysk” (2009), czyli siedemnastometrowa szklanka z różowymi migającymi neonem bąbelkami, zwana również „oranżadą” i „pomnikiem radości”. We Wrocławiu z kolei podziwiać można jego szklaną konstrukcję wejścia do domu handlowego, nazwaną „Color Cube” (2010), zainspirowaną twórczością Piera Mondriana. Tymczasem w Krakowie artysta zrealizował „Muchomory” (2014) przed Nowohuckim Centrum Kultury i monumentalną czerwono-białą „Piramidę” (2015) na terenie parku kulturowego przy Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Jego obiekty przestrzenne to detonatory wyobraźni i emocji, kontrapunkty w przeciętnej miejskiej architekturze. „Zawsze też mam cichą nadzieję, że ludzie będą się umawiać przy moich pracach po to, żeby się całować” – wyznaje szczerze Gomulicki (cyt. za: Maurycy Gomulicki. Melancholia, portal „Kultura.Tarnów”, Tarnów 2013). Na co dzień mieszka i tworzy na zmianę w Warszawie i Meksyku.
Nr katalogowy: 41
Maurycy Gomulicki (1969)
Sinking star, 2018
stal, wielowarstwowy lakier samochodowy / 255 x 350 cm
- Cena wywoławcza:
-
250 000 zł
58 549 EUR
65 105 USD
- Estymacja:
-
300 000 - 350 000 zł ●
70 258 - 81 968 EUR
78 125 - 91 146 USD
- Cena sprzedaży:
-
310 000 zł
72 600 EUR
80 730 USD
Rzeźba i obiekty przestrzenne
wtorek, 17 września 2024, o godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
Wystawa przedaukcyjna:
30 sierpnia - 17 września 2024
Wystawa czynna:
pn. – pt.: 11.00 – 18.00
sob. - nd.: 11.00 – 15.00
Zlecenia licytacji:
+48 (22) 62 81 367
galeria@polswissart.pl