41. Mojżesz Kisling - Portret skrzypka Nathana Milsteina
Opis obiektu
Kisling, choć wyszedł z kregu awangardy kubistycznej, przez całe swoje życie poszukiwał nowych formuł realizmu. Dziś można go uznać za prekursora m.in. puryzmu, nowej rzeczowości i hiperrealizmu. (…) Okazał się twórcą instynktownym, niechętnym teoretycznym rozważaniom, który zdołał samodzielnie wypowiedzieć się w sztuce.
Malinowski J., O Mojżeszu Kislingu z polskiego punktu widzenia, w: Pamiętnik Sztuk Pięknych, nr 1 (4), Toruń 2003, s. 61-62.
Nathan Milstein (1903-92) uważany był za jednego z czołowych skrzypków XX wieku i był znany z interpretacji repertuaru romantycznego. Urodził się w Odessie, był cudownym dzieckiem i został przyjęty do klasy wybitnego skrzypka Leopolda Auera w Konserwatorium w Sankt Petersburgu w wieku 12 lat. Wybitna kariera wykonawcza rozpoczęła w Rosji, zanim Milstein wyemigrował do Paryża w 1926 roku. Później osiadł w USA, przyjmując amerykańskie obywatelstwo w 1942 roku. Malowany w Nowym Jorku w 1945 roku obraz przedstawia Milsteina grającego na skrzypcach i ujawnia niezwykłe władztwo wirtuoza nad instrumentem. Kisling z wrodzoną sobie wrażliwością delikatnie wymalował echo smyczka w żywym zielonym tle, sugerując szybki ruch, z którego znany był Milstein zwłaszcza w okresie swojej młodości. W tym samym roku, w którym Mojżesz Kisling sportretował artystę, Milstein nabył słynne skrzypce "Goldman" Stradivari 1716, które nazwał "Maria-Teresa" po córce i wydaje się wysoce prawdopodobne, że to właśnie ten instrument został uwieczniony w oferowanej pracy. W czasie swojego pobytu w USA Kisling przebywał głównie w Nowym Jorku, gdzie w swojej pracowni przy Central Park South 222 gromadził artystów i intelektualistów, którzy podobnie jak on uciekli z ogarniętej wojną Europy. Był stałym gościem w nowojorskim domu polskiego pianisty Kazimierza Krance i jego żony a na zaproszenie swego przyjaciela Artura Rubinsteina udał się w 1942 roku również do Holywood. Wydaje się wielce prawdopodobnym, że to właśnie za pośrednictwem jednego z dwóch pianistów Kisling poznał Nathana Milsteina. Portret skrzypka to jedna z ostatnich kompozycji namalowanych przez artystę w trakcie jego pięcioletniego pobytu w Stanach Zjednoczonych. W 1946 roku powrócił na stałe do ukochanej Francji.
Proweniencja
Polska, kolekcja prywatna
Londyn, kolekcja prywatna
Londyn, kolekcja wdowy po Nathanie
Milsteinie
Reprodukowany
Kisling J., Kisling, Catalogue raisonné, Paris, 1995, vol. III, nr 221, s. 174.
Wzmiankowany:
Malinowski J., O Mojżeszu Kislingu z polskiego punktu widzenia, [w:] Pamiętnik Sztuk Pięknych, nr 1 (4), Toruń 2003, s. 60.
Biogram artysty
Kisling jest malarzem bardzo nowoczesnym, można spierać się o słuszność jego dążeń, lecz nie
można odmówić mu wyczucia kompozycji.
(Merlot C., L’Art Polonais à Paris. I. Au Salon d’Automne, „La Pologne politique, économique, littéraire et artistique” 1920, półr. II, s. 1248)
Kisling był stałym bywalcem w kawiarniach, był wesoły, rubaszny, przyjacielski i łatwy
w obejściu. Wystawiał dużo, miewał indywidualne wystawy, rozgłos i powodzenie. Malarstwo jego,
robione z dużym temperamentem, sugestywne, choć może trochę błyskotliwe, o silnych zestawieniach kolorów, tkwiło wyraźnie w atmosferze ówczesnego Paryża i założeń École do Paris.
– Eugeniusz Geppert
Wybuch II wojny światowej miał niebagatelny wpływ na losy wielu polskich artystów żydowskiego pochodzenia, którzy w krajach takich jak Francja przez dziesięciolecia odnajdywali sprzyjające warunki do swoich artystycznych działań. Niezwykle bogata i różnorodna tradycja malarska, jaką tylko w krótkim międzywojennym okresie lat 20. i 30. stworzyli twórcy przynależący do kręgu Ecole de Paris, w 1939 roku stanęła w obliczu wielkiego zagrożenia. Wielu z nich nie przeżyło dramatycznych wydarzeń II wojny światowej – Roman Kramsztyk, Joachim Weingart i Henryk Epstein – by wymienić tylko niektórych z nich. Ci, którzy przetrwali zawdzięczali to często szybkiej decyzji o ucieczce z Europy. Jednym z takich artystów był Mojżesz Kisling, słynny „książę Montparnassu”, przyjaciel największych twórców międzywojennych, prawdziwy żywioł i dusza towarzystwa, barwny ptak polsko-żydowskiego środowiska artystycznego w Paryżu.
W sierpniu 1939 roku Mojżesz Kisling został zmobilizowany do francuskiej armii. Po zawieszeniu broni wyjechał z Paryża do La Ciotat na południu Francji, gdzie odnalazł umierającego Józefa Pankiewicza. Po śmierci profesora pomógł wdowie – Wandzie Pankiewiczowej – przy organizacji pogrzebu w Marsylii, po czym sam zagrożony za manifestowanie postaw antyfaszystowskich wyjechał do Lizbony w 1941 roku. Stamtąd drogi poprowadziły go do Stanów Zjednoczonych, otwierając tym samym blisko sześcioletni czas amerykańskiej emigracji artysty.
Ameryka nie była dla Kislinga zupełnie obcym terenem. Jeszcze w przedwojennym Paryżu miał on bowiem styczność z kolekcjonerami zza oceanu, którzy chętnie kupowali jego prace. W roku 1930 a następnie 1932 nowojorskie Museum od Modern Art pokazywało płótna Kislinga na wystawach poświęconych paryskiemu malarstwu („Summer Exhibition: Painting and Sculpture” w 1930 roku oraz dwa lata później „Painting in Paris”). W Ameryce miał wreszcie Kisling przyjaciół. Po przybyciu do Nowego Jorku w 1941 roku artysta założył pracownię przy 222 Central Park South. W szybkim czasie stała się ona miejscem spotkań coraz liczniejszego środowiska twórców europejskich, którzy w Ameryce odnaleźli schronienie przed wojną. Osobowość Kislinga przyciągała jak magnes, potrafił on jak nikt inny odtworzyć w emigracyjnych warunkach atmosferę przedwojennego Paryża. Nic więc dziwnego, że w jego nowojorskim atelier chętnie gromadzili się liczni intelektualiści i artyści.
Bujne życie towarzyskie nie ograniczało w żaden sposób Kislinga, który z zapałem malował. W roku przybycia do USA miał m.in. wystawę w słynnym Whitney Museum w Nowym Jorku. W 1942 roku na zaproszenie swojego przyjaciela Artura Rubinsteina wyjechał do Hollywood. Tam również utrzymywał kontakty z polskim środowiskiem, często odwiedzając dom pianisty Kazimierza Krance i jego żony Felicji z Lilpopów, który był ważnym ośrodkiem polskiej myśli na zachodnim wybrzeżu. W spotkaniach u Kranców brali udział m.in. Artur Rubinstein, Henryk Szeryng, Witold Małcużyński, Julian Tuwim i Rafał Malczewski.
Podczas pobytu w Kalifornii Kisling pokazywał swoje prace w James Vigeveno Gallery w Westwood Hills (LA) oraz w Edgardo Acosta Gallery w Beverly Hills. Po krótkich pobytach w Waszyngtonie i Filadelfii Kisling powraca pod koniec 1943 roku do Nowego Jorku, do swojej wspaniałej pracowni. Tęsknota za Francją nasilała się, zwłaszcza, że przebywali tam nadal żona i dwóch synów artysty. Mimo wielkiego zainteresowania jego malarstwem i osiągniętych sukcesów w Ameryce czuł się coraz bardziej wyobcowany. Ponadto nie odpowiadał mu klimat i warunki życia w mocno zurbanizowanym mieście. Zakończenie drugiej wojny światowej oraz wystawa w paryskiej Galerie Guenegaud w 1945 roku spowodowały, że Kisling podjął decyzję o powrocie do Europy. W 1946 roku był już z powrotem w ukochanej Francji i zamieszkał z rodziną w wybudowanym jeszcze przed wojną domu w Sanary-sur-Mer w Prowansji. To samo Sanary-sur-Mer, które widziało kształtowanie się niezwykłego talentu malarskiego Kislinga już w latach 20. stało się dla artysty miejscem wytchnienia w ostatnich latach jego życia.
Nr katalogowy: 41
Mojżesz Kisling (1891 - 1953)
Portret skrzypka Nathana Milsteina, 1945
olej, płótno / 73 x 93 cm
sygn. p.g.: Kisling/ New York/ 1945
- Estymacja:
-
600 000 - 800 000 zł ●
139 535 - 186 047 EUR
159 152 - 212 202 USD
- Cena sprzedaży:
-
510 000 zł*
118 605 EUR
135 279 USD
AUKCJA DZIEŁ SZTUKI 11 GRUDNIA 2018
11 grudnia 2018 r. godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
Wystawa przedaukcyjna:
22 listopada - 11 grudnia, 2018 r.
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
- Kontakt w sprawie obiektów:
-
galeria@polswissart.pl
tel.: +48 (22) 628 13 67