20. Henryk Szczygliński - Lorietta w swoim repertuarze
Opis obiektu
(...) Ewangelia Zielonego Balonika obiegła cały kraj, wszędzie rozpleniły się kabarety: od stowarzyszeń robotniczych do artystycznych salonów, od stolic aż do głębokiej prowincji, gdzie zwykle kończyły się kwasami, ponieważ poruszały, nie zawsze dyskretnie, prywatne sprawy znanych figur w miasteczku. (...) - Tadeusz Boy-Żeleński
Szczygliński był przede wszystkim jednym z najwybitniejszych młodopolskich pejzażystów, dużo rzadziej powstawały w jego pracowni akty i portrety. Niemniej, był też barwną postacią krakowskiego życia kulturalnego oraz bardzo zdolnym ilustratorem i plakacistą. Odegrał ważną rolę w życiu artystycznym okresu Młodej Polski. W Krakowie znany był z towarzyskiego a nawet zawadiackiego stylu życia, związany był tam z kręgiem Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”, ale też ze środowiskiem „Zielonego Balonika” dla którego tworzył plakaty i zaproszenia. Współpraca i życie blisko działalności założonego w 1905 roku kabaretu „Zielony Balonik”, mającego siedzibę w Cukierni Lwowskiej Jana Michalika (w tzw. „Jamie Michalikowej”) w Krakowie była jednym z barwniejszych epizodów artystycznych Szczyglińskiego. Urządzał pierwszą salę, w której występował kabaret. Wśród wielu obrazów i rysunków, które zdobiły wnętrze kabaretu znalazły się także jego dzieła. Z tego czasu pochodzi groteskowo ujęta „Lorietta w swoim repertuarze”, z podpisem "Co mogą zrobić Paryżanki, ja również mogę zrobić." Nie tylko Szczygliński w obrazie nawiązuje do tradycji kabaretów francuskich, robili to również twórcy „Zielonego Balonika” wykorzystując do swoich piosenek znane melodie nie tylko polskie ale i francuskie.
Proweniencja
Warszawa, kolekcja prywatna
Dom Aukcyjny Polswiss Art, aukcja 12.03.2014 poz. 3
Biogram artysty
Henryk Szczygliński - jeden z najwybitniejszych pejzażystów szkoły młodopolskiej zwany przez przyjaciół „Szczygłem”, urodził się w Łodzi w 1881 roku. Jako szesnastolatek uczył się tam w Szkole Rysunku Witolda Wołczańskiego. Odrzucił propozycję stypendium akademii petersburskiej, decydując się w 1898 roku na dalszą naukę w akademii Monachijskiej, gdzie gromadziła się polska kolonia artystyczna. Studiował w pracowni Stanisława Grocholskiego, oraz Antona Ažbégo, który to przekonał go do kontynuacji kształcenia nie w Paryżu lecz w Krakowie, z uwagi na ogromny szacunek który Azbeg żywił dla sztuki tamtejszych mistrzów: Juliana Fałata, Jacka Malczewskiego, Leona Wyczółkowskiego, Teodora Axentowicza oraz Jana Stanisławskiego. W latach 1900–3 Szczygliński był uczniem Axentowicza i z tego okresu pochodzi m.in. jego Autoportret (MNW). Jednak podczas studiów w krakowskiej ASP (1898-1905) to właśnie szkoła malarstwa pejzażowego Jana Stanisławskiego wywarła największy wpływ na jego malarstwo, bardzo szybko został rozpoznany jako wybitnie zdolny artysta i cieszył się wielkim uznaniem Stanisławskiego. Był najmłodszym z uczniów tzw. szkoły Stanisławskiego, których autonomiczne talenty zapisały się w historii polskiego malarstwa: Stanisława Kamockiego, Stanisława Filipkiewicza i Stanisław Czajkowskiego, Tadeusza Makowskiego czy Ludwika Miskyego, Romualda Witkowskiego, Stanisława Gałka, Ignacego Pieńkowskiego, czy Jana Wojnarskiego. Bezpośrednie porównanie Szczyglińskiego ze Stanisławskim jest jednak zbyt mocnym uproszczeniem. Autonomię Szczyglińskiego widać przede wszystkim w zaskakującym kadrowaniu kompozycji płócien i ich formatach oraz w zdarzającej mu się silnej, nieomal secesyjnej stylizacji i zaakcentowanej linii konturów rodem od Wyspiańskiego. Często też wprowadzał wyrazisty sztafaż, który mimo uproszczenia stanowił mocny punkt kompozycji komentujący jej klimat lub odwrotnie – wprowadzający element tajemniczego niedopowiedzenia. Podejmował tematykę miejską-głównie krakowską, a także ilustrował wiejskie pejzaże podkrakowskie, często bronowickie a także sceny z folkloru huculskiego i żydowskiego. Najbardziej jednak ceniono nokturny Szczyglińskiego. Fascynował go moment przełamania dnia z nocą. Niezwykle nastrojowy ale też trudny malarsko moment słabnącego światła słońca i pojawiającego się księżyca. W latach 1902-1903 powstała seria nastrojowych nokturnów krakowskich, malowanych w czasie pochmurnych nocy, pod silnie zachmurzonym niebem i przy oświetleniu niewidocznych lamp gazowych. Powstawały również nokturny zimowe. Niemal równocześnie Henryk Szczygliński inspirował się pejzażem wsi podkrakowskiej co widoczne jest na przykład w rozsłonecznionym, sielskim w nastroju „Domu w słońcu” (MNK) z około 1901 roku czy w późniejszym, biegle i z rozmachem namalowanym, monumentalnym „Pejzażu krakowskim z chatą” (MNK) tworzonym przez harmonię odcieni zieleni, nakładanych grubo, szerokimi plamami, z uwzględnieniem grubej faktury płótna. Ta niemal ekspresyjna forma wykorzystana została przez Szczyglińskiego w wielu kompozycjach. Rzadziej powstawały w jego pracowni akty i portrety. W Krakowie znany był z towarzyskiego a nawet zawadiackiego stylu życia, związany był tam z kręgiem Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”, ale też ze środowiskiem „Zielonego Balonika” dla którego tworzył plakaty i zaproszenia. Odgrywał czynną rolę w krakowskim życiu artystycznym okresu Młodej Polski ale też działał szerzej np. kierując pawilonem sztuki na krajowej wystawie przemysłowo-rolniczej w Częstochowie w 1909 r., redagując „Łódzki Tygodnik Ilustrowany” czy organizując tam Koło Artystyczno-Literackie. Henryk Szczygliński pozostał w Krakowie do około 1914 roku. W czasie pierwszej wojny światowej walczył w Legionach Polskich. Jako że formalnie, przez rodziców pochodził z Żywca czyli wrogich Austro-Węgier został aresztowany przez Rosjan, uciekł jednak i przedostał się do Krakowa wykradając przy tym listę osób do internowania. Jego przygody opisywały krakowskie gazety. Był też ułanem w legionowym „szwadronie wujów”, oddziale krakowskich artystów. W 1920 zgłosił się do pułku szwoleżerów rokitniańskich, walczył w obronie Włocławka, za zasługi otrzymał Krzyż Niepodległości i Krzyż Walecznych. W 1917 roku po krótkim związku z Marią Dąbrowską ożenił się z Felicją Frydlender i osiadł w Warszawie, gdzie w latach 1921-1925 pełnił funkcję prezesa Warszawskiego Towarzystwa Artystycznego, dużo malował i regularnie wystawiał, jednak wiele jego późniejszych prac spłonęło w pożarze jego pracowni w 1937 roku. Wcześniej, za młodu, nie miał zwyczaju gromadzić własnych obrazów, większość od razu sprzedawał. Dlatego też, nieliczny zbiór zachowanych obrazów Szczyglińskiego znajduje się głównie w zbiorach muzealnych. Jego obrazy znajdują się w muzeach narodowych w Krakowie, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu, Muz. WP w Warszawie, Muz. Sztuki w Łodzi, muzeach okręgowych w Białymstoku, Częstochowie, Lublinie, Suwałkach i Toruniu, Muz. Mazowieckim w Płocku, Muz. Śląskim w Katowicach, Muz. Śląska Opolskiego w Opolu oraz Muz. Warmii i Mazur w Olsztynie. Zaledwie niewielka część znajduje znajduje się w rękach prywatnych. 1932 roku Zachęta Narodowa Galeria Sztuki przyznała mu dyplom honorowy. Bez zwątpienia Szczygliński pozostawił jeden z najciekawszych dorobków młodopolskiego malarstwa pejzażowego, ogromnie przyczyniając się do powstania jednego z najważniejszych zjawisk w polskiej sztuce.
Nr katalogowy: 20
Henryk Szczygliński (1881 - 1944)
Lorietta w swoim repertuarze, 1905
olej, płótno / 138,8 x 91 cm
sygn. l. d. H. Szczygliński / 1905
napis p. d.: Was die Pariserin kann…/ Das kann ich auch.” Lorietta w swoim repertuarze
- Estymacja:
-
90 000 - 110 000 zł
20 786 - 25 405 EUR
23 499 - 28 721 USD
AUKCJA DZIEŁ SZTUKI 12 MARCA 2019
12 marca 2019 r. godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
- Kontakt w sprawie obiektów: