24. Marian Konieczny - Ikar, 1965
Opis obiektu
Dla niego [Koniecznego] mit o Dedalu i Ikarze jest przejawem nigdy niewygasłych tęsknot za przeczuwanym, a nie sprawdzonym.
(Loranc W., Marian Konieczny. Biografia rzeźbiarza, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1967, s. 86)
Prezentowany „Ikar” należy do jednego z najważniejszych cyklów Mariana Koniecznego. Wraz z drugą pracą zatytułowaną „Dedal” odnosi się do greckiego mitu o odwadze i przekraczaniu ludzkich granic. Kompozycja, w której artysta być może najbardziej zbliżył się do przekazanych mu przez Dunikowskiego tradycji rodinowskich, w niesamowicie sugestywny sposób wyraża dramat spadającego ciała. Gwałtownie, ekspresyjnie rzeźbiona postać poddana jest deformacji podkreślającej ruch i obronne napięcie mięśni. Lecący w dół, pozbawiony skrzydeł Ikar wygina się w łuk, jakby resztkami sił próbując przewalczyć prawa fizyki. Jednak oszczędnie opracowaną twarz zaskakująco nie opanowuje lęk, tylko raczej coś na wzór onirycznego spokoju… Czy bohater godzi się z nieuniknionym?
Praca niezaprzeczalnie niesie ze sobą przemyślenia egzystencjalne. Sam Konieczny podkreślał, iż cykl „Dedal i Ikar” należy do grupy dzieł najbardziej osobistych, nurtujących go wewnętrznie i wciąż na nowo przeżywanych: „Ciągle żyją we mnie te tematy, idee w dalszym ciągu budzą we mnie niepokój, i wydaje się, że niewiele jeszcze wypowiedziałem” – mówił artysta (……..). Motyw odważnego, a zarazem jakże bezkrytycznego Ikara, który poniósł śmierć, bo za bardzo pragnął sięgnąć słońca otwiera pole do różnych refleksji i pytań. Jednym z nich może być zobowiązanie tych żyjących, wobec zmarłych, którzy rozwiązywali nieuniknione dylematy ludzkie. Wymiar ten podkreśla umieszczenie „Ikara” na nagrobku artysty, znajdującym się w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Wkomponowana w nagrobek rzeźba jest pierwszą, autorską edycją, oprócz której odlano dotychczas tylko dwie.
Wielka wrażliwość, wyczulenie na formę i niezaprzeczalny talent Koniecznego nie pozostawiają wątpliwości. Stworzył on dzieło przejmujące, obok którego nie da się przejść obojętnie. Poruszony przez artystę temat stanowi topos silnie zakorzeniony w europejskiej kulturze, odwołujący się do podświadomości. Tymczasem „Ikar” spod jego dłuta dodatkowo jeszcze głęboko zapada w duszę.
Proweniencja
kolekcja spadkobierców artysty
Reprodukowany
Loranc W., Marian Konieczny. Biografia rzeźbiarza, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1967, s. 84-87, 89 (gips).
Marian Konieczny. Katalog rzeźb, wyd. Unidruk, Kraków 2003, s. 18 (wersja o wys. 60 cm).
Skrobota J., Kształty Pamięci. Rzecz o Marianie Koniecznym, Promotor, Kraków 2009, s. 17 (gips).
Biogram artysty
„(…) pierwszą rzeczą rzeźby jest wzruszać. – Marian Konieczny
(Fragment credo artysty, cyt. za: Loranc W., Marian Konieczny. Biografia rzeźbiarza, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1967, s. 72)
Marian Konieczny, profesor krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, był niezwykle utalentowanym rzeźbiarzem, który na zawsze wpisał się w tkankę miejską naszej stolicy słynną realizacją pomnika Bohaterów Warszawy, zwanego warszawską Nike (1964). Ze względu na powodzenie i zamówienia partyjne w okresie PRL-u, dziś jego nazwisko nieco wyblakło. Stanowił wielką indywidualność, u której niestety niesłusznie ziściło się porzekadło, mówiące: „tradycja nakazuje wyłupiać oczy artystom, z których prac zadowolony jest władca...”.
Konieczny urodził się w 1930 roku we wsi koło Sanoka. Pochodził z rodziny chłopskiej. Jego ojciec był ostatnim wójtem galicyjskim w gminie Jasionów. Artysta od dzieciństwa wykazywał zainteresowanie sztuką, wcześnie zaczął rysować. We wspomnieniach stwierdzał, że gdyby nie ówczesny system, jego start w życie byłby ciężki: „Ustrój w Polsce, spowodowany przecież zwycięstwem Związku Radzieckiego w II wojnie światowej sprawił, że ja mogłem wejść trochę głębiej w świat. Urodziłem się na zapadłej wsi podkarpackiej. Ukończyłem szkoły, poszedłem na studia. W warunkach II Rzeczpospolitej byłoby to znacznie trudniejsze” (cyt. za: Wybitni twórcy warszawskich pomników, cz. 4, portal UM Warszawa, 25.02.2022). Mając piętnaście lat po raz pierwszy sięgnął po glinę. Ulepił wówczas kilka ludzkich postaci do bożonarodzeniowej szopki. Widząc talent syna, rodzice posłali go w 1946 roku do krakowskiego Liceum Sztuk Plastycznych. W niezburzonym, odradzającym się kulturalnie mieście, do którego wszyscy zjeżdżali, Konieczny wszedł w świat sztuki. Dwa lata później dostał się na Wydział Rzeźby krakowskiej Akademii, na jedno z czterech miejsc w pracowni Xawerego Dunikowskiego. Dla rozwoju młodego artysty i jego twórczych przekonań, postać profesora była niezwykle znacząca. Dunikowski nauczył go, że w rzeźbie nie liczy się wartość stylu czy naturalistycznej prawdy, a siła wrażenia. Formy mogły być zdeformowane, jeśli tylko były zgodne z logiką naturalnych układów czy naturalnych ruchów. Po uzyskaniu dyplomu wyjechał na czteroletnią aspiranturę do Leningradu by kontynuować edukację w Instytucie Malarstwa, Rzeźby i Architektury im. I. Riepina. Tam zderzył się z odmiennym typem kształcenia, stosunkowo zamkniętym na nowe prądy i konserwatywnym, opartym przede wszystkim o wzorce klasyczne. „W Leningradzie spotkałem się z konkretną dyscypliną estetyczną. (…) Czerpałem (…) stamtąd te wartości, których nie dostałem w Krakowie, a jednocześnie filtrowałem wszystko przez zbiór zdobytego już doświadczenia i wiedzy o sztuce, o rzeźbie” – mówił Konieczny (Loranc W., Marian Konieczny. Biografia rzeźbiarza, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1967, s. 42). Wówczas powstały takie rzeźby jak „Stary atleta”, „Zbuntowany” oraz popiersie żony.
Powróciwszy do kraju, wziął udział w głośnym konkursie na pomnik Bohaterów Warszawy. Wymyślił projekt bazujący na postaci Syreny jako kobiety zrywającej się do walki, oraz na postaci greckiej bogini Nike, uosabiającej triumfalne zwycięstwo. „Moim marzeniem było stworzyć nowy symbol Warszawy, tej najnowszej Warszawy, nasiąkniętej wojną i barykadami powstańczymi, romantycznej i heroicznej, tragicznej i zwycięskiej…” – tłumaczył Konieczny (Loranc W., Marian Konieczny. Biografia rzeźbiarza, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1967, s. 54). Praca uzyskała pierwszą nagrodę, tym samym potwierdzając rzeźbiarski talent artysty i słuszności obranej postawy twórczej.
Prócz warszawskiej Nike, Konieczny jest autorem wielu wspaniałych pomników, jak Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie, Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie, Jana Pawła II w Licheniu i Leżajsku, Wincentego Witosa w Warszawie czy Bartosza Głowackiego w Racławicach. Artysta stworzył też monument Tadeusza Kościuszki w Filadelfii oraz Pomnik Chwały i Męczeństwa w Algierze. W 1976 roku zrekonstruował również zburzony podczas wojny Pomnik Grunwaldzki w Krakowie.
Prócz wielkich realizacji pomnikowych, drugim, równoległym nurtem jego twórczej wypowiedzi były prace bardziej osobiste, budzące w autorze wewnętrzny niepokój, ciągle potrzebujące zostać wypowiedzianymi. Do tej grupy dzieł należą cykle „Dedal i Ikar”, „Macierzyństwo” i „Taniec życia”. Trzeci nurt tymczasem stanowiły rzeźby portretowe – popiersia, całe postacie, nawet akty. Spod jego dłuta wyszło wiele portretów słynnych Polaków, takich jak Konrad Swinarski, Krzysztof Penderecki, Wojciech Siemion, Wiktor Zin czy Wiesław Ochman. Był artystą nie poddającym się modom, spadkobiercą tradycyjnych wartości rzeźbiarskich, przekazanych mu przez Dunikowskiego, wyćwiczonych następnie w okresie leningradzkim. W swych kompozycjach wyjątkowo umiejętnie oddawał emocje, łącząc klasyczne piękno z językiem nowoczesności.
Nr katalogowy: 24
Marian Konieczny (1930 - 2017)
Ikar, 1965
brąz / 104 x 164,5 x 60 cm ed. 1/8
sygn.: M Konieczny / 65
- Estymacja:
-
150 000 - 200 000 zł
32 895 - 43 860 EUR
35 295 - 47 059 USD
- Cena sprzedaży:
-
95 000 zł
20 834 EUR
22 353 USD
Informacje:
19 września 2023 o godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
wystawa przedaukcyjna:
7 – 19 września 2023 r.
Galeria Domu Aukcyjnego
ul. Wiejska 20, Warszawa
Wystawa czynna:
pn. – pt.: 11.00 – 18.00
sob.: 11.00 – 15.00