12. Teodor Axentowicz - Portret damy w czarnej sukni, 1906 (Czarna dama, Dama czarna, Pani w czarnej sukni, Dama w czerni)
Opis obiektu
Pani Maria Luiza wszędzie zadawała szyku i miała niepokojąco uwodzicielską urodę. Zwracano na nią uwagę, była pięknym modelem. Prócz męża, portretował ją – i to wiele razy – Teodor Axentowicz.
(Bednarski T. Z., Krakowskim szlakiem Juliana Fałata, Wyd. i Druk. Secesja, Kraków 2005, s. 129)
Prezentowane dzieło należy do grupy salonowych portretów kobiecych, w tworzeniu których Teodor Axentowicz był absolutnie niedościgniony. Do jego pracowni ustawiała się kolejka wytwornych dam, chcących zamówić u mistrza własny wizerunek, a tym samym dogodzić swym aspiracjom i próżności. Przystojny i zawsze bardzo elegancki w manierach i obejściu, przyciągał klientki nie tylko swoim talentem. Posługując się miękką, delikatną kreską, wymalowywał w pastelu „(…) piękności w sukniach balowych, ozdobionych wyrafinowaną biżuterią, spowitych futrami, w nobliwych kapeluszach (…), dla których mężczyźni tracili serca, rozum i majątki. Twarze i sylwetki tych luksusowych dam emanują szczęściem kochanych kapryśnic. Uczesane i ubrane na modłę francuską, kokieteryjne, świadome swych pragnień i męskiego pożądania, patrzą przyzwalająco jak bohaterki nowel Guy the Maupassanta” (Grzybowska T., Teodor Axentowicz 1859 – 1938 [katalog wystawy], Muzeum Narodowe w Krakowie 1998, s. 13). Axentowicz doskonale rozumiejąc potrzeby i oczekiwania kobiet z socjety, uwieczniał je w taki sposób, jak pragnęły być widziane.
Reprezentacyjny „Portret damy w czarnej sukni” z 1906 roku przedstawia elegantkę siedzącą na sofie. Wystrojona w pyszną, balową toaletę odpoczywa w zaciszu buduaru, być może znużona upojnym wieczorem. Ma przymknięte oczy i lekko odchyloną do tyłu głowę, zwróconą w kierunku otwartych w tle drzwi. Czy wsłuchuje się w płynącą z oddali muzykę? Podpierając się na wyprostowanych rękach o sofę, prezentuje łabędzią szyję, roznegliżowany gors i wiotką, kształtną kibić, jakby mówiła: „Tak! Podziwiajcie mnie!”. Maestria w oddaniu subtelności urody modelki, a także detalów sukni spływającej kaskadą pienistych falban, przywodzi na myśl dzieła Giovanniego Boldiniego czy Johna Singera Sargenta.
Portretowana to Maria Luiza Comello de Stuckenfeld – słynna piękność krakowska o włosko-austriackich korzeniach, dziedziczka fortuny Comellich, od 1900 roku żona Juliana Fałata (zob.: Krzysztofowicz-Kozakowska S., Teodor Axentowicz 1859-1938 [katalog wystawy], Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków 1998, s. 44, 140). Była wychowanką Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek, a w jej akcie urodzenia tajemniczo widniało tylko arystokratyczne nazwisko matki. Plotka niosła, że jest spokrewniona z Habsburgami, a z jej przyjściem na świat mógł mieć związek nawet sam cesarz Franciszek Józef. Dwadzieścia sześć lat młodsza od Fałata, poznała go na dworze państwa Wrotnowskich w Łękach za pośrednictwem Siostry Zmartwychwstanki, Matki Celiny Borzęckiej, i od razu zdobyła jego serce. W Krakowie u boku męża panowała jako wielka dama, przyzwyczajona do wygód i zbytku. „(…) wszędzie zadawała szyku i miała niepokojąco uwodzicielską urodę” (Bednarski T. Z., Krakowskim szlakiem Juliana Fałata, Wyd. i Druk. Secesja, Kraków 2005, s. 129). W 1905 roku skory do plotek Wojciech Kossak pisał z Wiednia do żony, że Fałat leży chory, podczas gdy pani Fałatowa „hasa i pląsa na wszystkich balach publicznych jak oszalała” (fragment listu do żony z dn. 27.02.1905, [w:] Kossak W., Listy do żony i przyjaciół [1883-1942], t. I, lata 1883-1907, Olszański K. [oprac.], Wyd. Literackie, Kraków 1985, s. 751). Zmarła nagle w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach w Karlsbadzie, gdzie bawiła z córką w 1916 roku, podczas szalejącej wojny.
Prezentowane dzieło posiada jeszcze kilka innych, mniejszych wersji, różniących się między sobą szczegółami. Dwie z nich należą dziś do zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie (74 x 48 cm), inna uświetnia ekspozycję Pałacu w Rogalinie, oddziału Muzeum Narodowego w Poznaniu (192 x 101 cm). Axentowicz pod wrażeniem piękna Marii Luizy, przedstawił ją także w kompozycjach „W oczekiwaniu na list” oraz „Dama”. Czy mistrza i modelkę łączyło coś więcej? Snuć można tylko domysły. Pani Fałatowa była z pewnością kobietą nietuzinkową i budziła w Krakowie zainteresowanie nie mniejsze niż Dagny Juel Przybyszewska. A król pastelu potrafił utrwalić jej czar.
Proweniencja
Warszawa, kolekcja prywatna
zakup w Polswiss Art (2016)
Kraków, kolekcja prywatna
Kraków, kolekcja Edwarda hr. Tyszkiewicza
Wystawiany
Kraków, Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych, Teodor Axentowicz 1859-1938. Katalog wystawy pośmiertnej [katalog wystawy], 30.12.1938-2.02.1939.
Reprodukowany
Teodor Axentowicz 1859-1938. Katalog wystawy pośmiertnej [katalog wystawy], Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych, Kraków 1939, s. nlb (jako „Dama w Czerni”).
LITERATURA:
Teodor Axentowicz 1859-1938. Katalog wystawy pośmiertnej [katalog wystawy], Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych, Kraków 1939, poz. 248, s. 20 (jako „Dama w Czerni”).
Biogram artysty
W talencie jego dźwięczy pewna nuta specjalna: wysokie poczucie wartości dekoracyjnych dzieła. W lekkich pastelach uderza smak, z jakim komponuje owe główki, czy półfigury kobitek ubranych albo półnagich, ślicznych żywych i pikantnych. Axentowicz jak nikt inny , pamięta, aby dać im piękne tło perłowo szare, albo żółtawe, albo błękitnawe, niekiedy czerwone o wyszukanym odcieniu.
Eligiusz Niewiadomski
Jeden z czołowych przedstawicieli młodopolskiego malarstwa. Artysta urodzony w Braszowie w Siedmiogrodzie w rodzinie pochodzenia ormiańskiego. W latach 1879-1882 studiował w akademii monachijskiej pod kierunkiem Gabriela von Hackla, Alexandra Wagnera i Gruli Benczura. Początkowo malował realistyczne sceny rodzajowe (Gęsiarka, 1880), studia figuralne (Portret górala, 1881), próbował także sił w kompozycji historycznej (m.in. sceny z życia dawnych Słowian) W okresie 1882-1895 przebywał w Paryżu, gdzie studiował u Emile'a Carolusa-Durana. Edukacja w jego pracowni otworzyła Axentowiczowi drzwi do znakomitych salonów paryskich: rodziny Godebskich - miejsca spotkań elity intelektualnej Paryża, otoczenia Czartoryskich i Hotelu Lambert, pracowni Józefa Chełmońskiego oraz domu Władysława Mickiewicza uchodzącego tam za "oazę polskości". Z tego okresu czasu pochodzą portrety m.in. księcia Władysława Czartoryskiego, Cypriana Godebskiego, Sary Bernhard i Henrietty Fouquier. W 1894 współpracował z Wojciechem Kossakiem i Janem Styką przy realizacji "Panoramy Racławickiej". Młody Axentowicz bywał w posiadłości znanego redaktora czasopisma „Figaro” - Henriego Fouquiera, gdzie poznał jego córkę Henriettę – młodą paryską piękność, którą artysta przez wiele lat portretował. Od tego czasu Teodor Axentowicz pracował jako portrecista oraz ilustrator cenionych czasopism: „Le Monde Illustré", „L'Illustration" i „Figaro". Drugą ulubioną jego modelką była rudowłosa Ata Zakrzewska, której zjawiskowa uroda została uwieczniona m.in. w Rudowłosej i Wiośnie. W 1893 roku Axentowicz pojął za żonę Izę z Giełgud, za której Portret w różowej sukni otrzymał w 1894 roku. Złoty medal na wystawie we Lwowie. W tym samym roku został powołany przez Juliusza Fałata do objęcia stanowiska profesora w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. Krakowska uczelnia i środowisko artystyczne zyskało tym samym wziętego portrecistę i malarza scen rodzajowych, mającego za sobą również zdobyty tytuł Officier d'Académie i członkostwo w Société Nationale des Beaux-Arts w Paryżu. Twórczość Axentowicza rozwijała się dwutorowo, artysta zdobył uznanie jako portrecista i zarazem jako autor scen rodzajowych. Drugi z wymienionych nurtów jego sztuki sięgał początkami okresu monachijskich studiów, kiedy to Axentowicz malował w realistycznej konwencji epizody z życia wsi (Pogrzeb na Rusi, 1882). Ludową tematykę rozwijał - w oparciu o przywiezione z Huculszczyzny szkice - doskonaląc realistyczny warsztat malarski. Powstały liczne sceny rodzajowe, przedstawiające m.in. Święto Jordanu,Pogrzeb huculski, Święcone. Dążenie do dekoracyjnej stylizacji znalazło rozwinięcie w obfitej liczbie idealizowanych portretów bliżej nieznanych nam dzisiaj dam promieniujących paryskim szykiem – piękności w sukniach balowych, ozdobionych wyrafinowaną biżuterią, spowitych futrami, w nobliwych kapeluszach, trzymających w ręku wachlarze, kwiaty maski, czytających, płaczących zadumanych (…) uwielbianych, dla których mężczyźni tracili serca, rozum i majątek. Axentowicz uprawiał także akwarelę, zajmował się litografią (afisze dla II, III i VII wystawy „Sztuki”), projektował okładkę katalogu IV wystawy Sztuki, wykonywał algrafie i glinoryty. W 1904 roku przebywał kilka miesięcy w St. Louis w USA jako współorganizator i uczestnik działu sztuki polskiej na Wystawie Powszechnej. Brał udział w wystawach w Dreźnie, Wiedniu, w IX Międzynarodowej Wystawie w Monachium (1905), w Rzymie (1911), w Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Wenecji i w wielu innych. W kraju wystawiał od 1880 w TPSP w Krakowie, w Salonie Krywulta w latach 1811-1906 i od 1883 roku w TZSP w Warszawie. Indywidualne wystawy Axentowicza miały miejsce w Krakowie w 1923 i 1927 roku, w 1930r w Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi i TZSP w Warszawie, w 1938r w TPSP w Krakowie i w 1939r w TPSP we Lwowie. Dzieła artysty znajdują się we wszystkich niemal zbiorach publicznych: Muzeum Narodowym w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Muzeum Sztuki w Łodzi, a także w największych kolekcjach prywatnych w Polsce.
Nr katalogowy: 12
Teodor Axentowicz (1859 - 1938)
Portret damy w czarnej sukni, 1906 (Czarna dama, Dama czarna, Pani w czarnej sukni, Dama w czerni)
pastel, papier / 208 x 84 cm
sygn. p. g.: T. Axentowicz
- Cena wywoławcza:
-
650 000 zł
148 742 EUR
162 500 USD
- Estymacja:
-
800 000 - 1 000 000 zł
183 067 - 228 833 EUR
200 000 - 250 000 USD
- Cena sprzedaży:
-
750 000 zł*
171 625 EUR
187 500 USD
Informacje:
wtorek, 12 grudnia 2023, o godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
Wystawa przedaukcyjna:
24 listopad - 12 grudzień 2023
Zlecenia licytacji:
+48 (22) 62 81 367
galeria@polswissart.pl