85. Andrzej Szewczyk - Bez tytułu, lata 90. XX w.
Opis obiektu
Sztukę mógłbym określić jako coś, czego nie można zredukować, ale co nie powinno już niczego więcej. Właściwie mam na myśli dzieło sztuki a nie sztukę. Dzieło sztuki jest czymś, czego nie można w żaden sposób zredukować i co nie może (nie powinno) ani odrobiny więcej. Taka niezbędność jest poezją. – Andrzej Szewczyk
Andrzej Szewczyk, artysta sztuk wizualnych, absolwent edukacji artystycznej na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie, od 1977 roku związany był z Galerią Foksal. Rozpoczynał działalność artystyczną w czasie ekspansji konceptualizmu. Był outsiderem bacznie obserwującym nowe zjawiska w sztuce, które zachłannie badał. Nie interesowały go żadne konkretne nurty ani gatunki, uprawiał sztukę totalną opartą na własnej wrażliwości i intuicji. Wbrew panującym trendom nawołującym do odejścia od tradycyjnego medium Szewczyk pragnął być właśnie malarzem. Malarstwa poszukiwał u malarzy pokojowych, artystów ludowych, w księgach, literach, w skrawkach kredek i ołówków. Tworzył na papierze, w drewnie, przy użyciu tuszu, wosku i ołowiu.
Dla Szewczyka istotę stanowił sam akt twórczy. Na pierwszej wystawie w Galerii Foksal pokazał prace odwzorowujące w skali 1:1 podziały geometryczne ścian domów rybaków ze wsi Chłopy koło Mielna. Później zainteresował się ikonopisarstwem. Malowanie zastąpił pisaniem realizując to na trzech ścieżkach, którymi w różnych okresach częściej lub rzadziej podążał. Pierwszą ścieżką były skrawki kolorowych ołówków, układane na podłodze lub składane w obrazy. W 1981 roku pokrył skrawkami całą podłogę Galerii Foksal. W latach 90. do pisania używał również pistacjowych łupin nalepianych woskiem na koperty listów. Drugą drogą malowania-pisania było pisanie ołowiem w drewnie. Płynny ołów wlewał artysta w otwory nawiercone w dębowym drewnie. Tak powstały cykle, m.in. „Pomnik listów F. Kafki do F. Bauer” (1981-1984), „Biblioteka-Bazylika”, „Diariusze” (1981-1983) oraz „Biblioteka-Tydzień” (1991-2000). Anda Rottenberg pisała, że „gorącym ołowiem stemplował dębowe deski, by oddać ciężar słów, jakimi zapisane były listy Franza Kafki do Felicji Bauer”. Do trzeciego nurtu malarstwa Szewczyka należą rysunki wykonywane tuszem bezpośrednio na kartkach papieru. Nurt ten reprezentują cykle „Adam i Ewa” (1976-79), „Manuskrypt alchemiczny” (1981-1983) i „Ontografia” (1992).
W latach 90. tworzył obiekty przestrzenne. Na dębowych deskach mocował woskiem setki skrawków ołówków. Ich struktura, choć złożona z rzędów precyzyjnie ułożonych jednakich elementów, była niejednorodna. Poszczególne skrawki ołówków miały zróżnicowaną długość, były ostro zakończone. Owo zróżnicowanie powierzchni i ostrość pobudzały zmysł dotyku. To powodowało ukłucie, zranienie, ból. Szewczyk w swojej twórczości traktował materiały w sposób metaforyczny, ich charakter był często niemalarski. Nie chodziło artyście o innowacyjność czy przełamywanie konwencji, daleki był od nazywania siebie konceptualistą. Odrzucenie tradycyjnych technik plastycznych wynikało z jego nieprzeciętnej wrażliwości i osobistych poszukiwań. Silna indywidualność nie przeszkadzała Szewczykowi w czynnym udziale w życiu artystycznym. Uczestniczył w kilkudziesięciu wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i zagranicą. Odszedł przedwcześnie w 2001 roku.
Biogram artysty
Pismo w obrazach Szewczyka wywodzi się z alfabetu emocji, jest zapisem bogactwa elementów, z których składa się rzeczywistość ludzka (…).
(Jedliński J., Bardzo wrażliwa materia w: Andrzej Szewczyk [katalog wystawy], Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź, 1988, s. nlb.)
Urodzony w 1950 r. w Katowicach Andrzej Szewczyk, rozpoczął swoją działalność artystyczną w czasie ekspansji sztuki konceptualnej. W latach 1974-1978 studiował edukację artystyczną na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie. Nurtowały go zagadnienia związane z wizualnością, znaczeniem malarstwa i artystycznego gestu. Podziwiał twórczość Barnetta Newmana, Jacksona Pollocka i innych abstrakcyjnych ekspresjonistów. Pierwsze eksperymenty doprowadziły go do utożsamienia malarstwa obrazu z malarstwem ściany. Używając malarskiego wałka, jednolitym kolorem pokrywał powierzchnie ścian, wraz z wiszącymi na nich płótnami. Na swojej pierwszej wystawie w Galerii Foksal w 1978 r. pokazał prace odwzorowujące w naturalnej skali proste, geometryczne podziały ścian domków rybackich ze wsi Chłopy, koło Mielna („Malowidła z Chłopów”).
Zainteresowanie Szewczyka kategorią autorstwa, powtarzalnością i powielaniem, zaowocowały w latach 80. nowym etapem twórczości. Malarstwo stało się dla niego żywym pismem. Artysta wyznawał: „Cała ma sztuka jest z pracy ręcznej, tak jakby ten, który pracuje rękoma, mówił rękoma” (Andrzej Szewczyk [katalog wystawy], Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź, 1988, s. nlb). Zaczął wówczas tworzyć dębowo-ołowiane „księgi”: w wywiercone otwory w drewnianych klocach wlewał płynny ołów, zamykając go na kształt pieczęci. Tak powstały „Pomniki listów F. Kafki do F. Bauer” (1981-1984), „Diariusze” (1981-93) oraz tworzony od 1897 r. cykl „Biblioteki”.
Inną techniką malowania-pisania Szewczyka było pokrywanie stron książek rzędami czarnych plam z obrysem. Wykorzystując stronę z encyklopedii chemicznej z 1930 r., którą zapełnił swoim rysunkowym kodem, stworzył „Manuskrypt alchemiczny” (1981-1983). Inny cykl, zatytułowany „Ontografia” (1992) wykonał na starym, czystym papierze, pochodzącym z lat 20. Jako materiał do pracy artystycznej służyły mu także zużyte koperty i stare zaproszenia na wystawy. Tworząc w obszernych cyklach, artysta konsekwentnie realizował swój program „sztuki jako powtórzenia”.
Nr katalogowy: 85
Andrzej Szewczyk (1950 - 2001)
Bez tytułu, lata 90. XX w.
wosk, ścinki ołówków, deska / 178 x 16,5 cm
- Cena wywoławcza:
-
26 000 zł
5 950 EUR
6 500 USD
- Estymacja:
-
30 000 - 40 000 zł ●
6 865 - 9 154 EUR
7 500 - 10 000 USD
- Cena sprzedaży:
-
42 000 zł
9 611 EUR
10 500 USD
Informacje:
wtorek, 12 grudnia 2023, o godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
Wystawa przedaukcyjna:
24 listopad - 12 grudzień 2023
Zlecenia licytacji:
+48 (22) 62 81 367
galeria@polswissart.pl