Zbylut Grzywacz - z cyku Skulona, 1999
Opis obiektu
Zbylut Grzywacz był Polskim malarzem, grafikiem, rysownikiem, rzeźbiarzem, pisarzem i pedagogiem. Uczył na Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jego bogaty i różnorodny dorobek artystyczny zapewnił mu ponad czterdzieści wystaw indywidualnych, dwadzieścia z grupą „Wprost” oraz wiele wystaw zbiorowych w Polsce i za granicą. Jego prace znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie, Warszawie, Poznaniu, Gdańsku i Wrocławiu jak i w wielu kolekcjach prywatnych w Polsce i na całym świecie. Urodził się w 1939 roku w Krakowie. Tam też odkrył swój potencjał artystyczny, który postanowił rozwinąć na Akademii Sztuk Pięknych w pracowni Emila Kruchy. Dziewięć lat po uzyskaniu dyplomu powrócił na macierzystą uczelnie w roli nauczyciela. W 1991 roku został profesorem zwyczajnym. Zbylut Grzywacz był działaczem społecznym co czasem przysparzało mu problemów. W okresie stanu wojennego został internowany, jednak jego twórczość artystyczna, która często była komentarzem do wydarzeń społeczno-politycznych została doceniona przez środowisko podziemnego Komitetu Kultury Niezależnej „Solidarność” honorując go za cykl obrazów "Rekolekcje wiśnickie". Był współzałożycielem grupy „Wprost” wraz z Leszkiem Sobockim, Maciejem Bieniaszem i Jackiem Waltosiem. Młodzi Krakowscy artyści deklarowali: Chcemy wyrażać wprost, nie pomijać wielorakich możliwości w plastyce: tematów, symboliki, form znaczących, tworzywa stosowanego dla treści. Każda użyteczna metoda i tworzywo służące ekspresji są ważne dla wyobraźni, to znaczy - ujawniania kształtu przeżyć. Pokazujemy to, co robimy, swój warsztat, by ujawnić myśli i wyobrażenia w jej bezpośredniej, często pierwszej postaci". Podczas swojego dwudziestoletniego istnienia grupa osiągnęła sukces potwierdzony wystawami oraz nagrodami- Nagrodę Krytyki Artystycznej im. C. K. Norwida, a w 1984 roku Nagrodę Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. Po rozwiązaniu grupy „Wprost” Grzywacz zaczął zwracać się w kierunku tematów mniej polityczno-społecznych, a bardziej metaforycznych. Służyły mu temu kobiece akty, które malował niemal obsesyjnie. Nie były to upiększone przedstawienia, ale bardzo naturalistyczne obrazy wręcz podkreślające braki i wady kobiecych sylwetek. Jedną z najwspanialszych prac Grzywacza z tego okresu była kompozycja „Kolejka” czyli przedstawienie siedmiu sylwetek kobiety, od najmłodszej do najstarszej, pokazując tym motyw przemijania i dance macarbre. W latach 90-tych artysta subtelniej zaczął traktować portretowane postacie. Pozwolił im znów być młodym i pięknym. Obraz z cyklu „Skulona” pochodzi właśnie z tego okresu, widać na nim młodzieńcze inspiracje artysty sztuką Bonnarda i kolorystów. W pracy dominuje kolor ciepłej czerwieni, kobieca sylwetka miękko wyłania się z tła ukrywając przed nami twarz a tym samym tożsamość. Intrygujący jest dobór koloru dla ukazania cienia- zimna zieleń połyskująca czasem niebieską barwą. Sprawia to, że przedstawienie jest tak intrygujące, że nie sposób oderwać oka od tej niespotykanej gamy kolorystycznej. Obraz pochodzi z cyklu podobnych do siebie prac. Na każdym widnieje skulona postać kobiety ujęta z różnych punktów widzenie, nigdy jednak nie zostaje nam pokazana twarz modelki. To układ ciała jest głównym tematem obrazu jak i studiów artysty. Cykli, które równocześnie były dokładnym studium gestu było parę m.in.: „schylona”, „osiowa”, „leżąca. A jeszcze lepiej stań po raz kilkadziesiąty przed Betsabe w Luwrze. Zobacz tam ciało, nie kolor, nie farbę. Zobacz żonę Uryasza, do której pozowała żona Rembrantowa. Zobacz gołą kobietę. (Grzywacz Z., w liście do P., 1971)
Zbylut Grzywacz (1939 - 2004)
z cyku Skulona, 1999
olej, płyta / 50 x 60 cm
sygn.p.d.: Zbylut 99 na odwrocie sygn. i dat. oraz dedykacja: Dla Bereniki i Bartka Kraków, 26 sierpnia Zbylut 2000
- Cena galeryjna:
-
13 000 zł
2 982 EUR
3 164 USD
- Kontakt w sprawie obiektów
-
galeria@polswissart.pl
tel.: +48 (22) 628 13 67