Polswissart

Główną inspiracją dla Andrzeja Lichoty są napotykane w podróżach krajobrazy, rzadziej sytuacje. Nie są to nigdy konkretne kadry a raczej suma wrażeń powstałych na skutek zetknięcia się z nową sytuacją. Autentyczne i własne doświadczenie stanowi dla malarza punkt wyjścia a samo kształtowanie świadomości odbywa się równolegle z procesem twórczym. Artysta nie przystępuje do pracy z gotowym pomysłem lecz pozwala myślom i emocjom kierować pędzlem.

Paleta stosowanych kolorów jest różnorodna. Bywa szeroka gdy rozmaite czerwienie przechodzą w purpurę i fiolet lub dochodzi do zaskakujących zestawień błękitów z oranżem łagodzonych zgaszonymi barwami, wśród których nie brak szarości i ugrów. Czasem ta sama paleta zawęża się do kilku kolorów jak w przypadku zieleni tylko gdzieniegdzie podsycanych ciepłymi plamami czerwieni i żółci. Zdarzają się też obrazy ascetyczne, w których zastosowanie jedynie dwóch barw – na przykład bieli i czerni - stanowi o czystości i sile ich przekazu.

Nośnikiem treści w malarstwie Andrzeja Lichoty są impasty – szerokie, dłuższe lub krótsze, niekiedy zawężają się tworząc smugi lub rozpraszają się w chmury drobnych plamek i przetarć. Stopniowanie zagęszczeń i rozrzedzeń farby, jej rozpryskiwanie budują wypowiedź artysty odwołującego się w geście do tradycji informelu. Spontaniczne działanie stanowi cechę charakterystyczną procesu twórczego. Zamaszystym uderzeniom pędzla i szpachli nie towarzyszy jednak pośpiech - kolejne warstwy nakładanej farby konstruują powoli świat emocji i przeżyć. Lichota stosuje czytelny kod kolorystyczny pozwalający na pierwszy niemal rzut oka „rozpoznać” obraz. Barwy odsyłają nas do szerokości geograficznych, do ich klimatu i roślinności jak również do określonych emocji i stanów umysłu.

Australia, Iran, La Gomera i Corrida – różne rzeczywistości, ze styku z którymi narodziły się malarskie cykle. Pierwsze trzy Andrzej Lichota określa jako odmienne poziomy świadomości, przestrzenie, które łączy jedynie fakt bycia w terytorialnej czy politycznej izolacji. Stanowi ona jedyny ich punkt wspólny a zarazem determinuje wyjątkowość każdego z osobna. Corrida to cykl inny od pozostałych. Obejmuje serię obrazów będących zapisem poszczególnych etapów wielkiego i rozbudowanego w tradycji wydarzenia, którego kluczowym momentem jest starcie człowieka z dzikim zwierzęciem. W każdym z wyżej wymienionych przypadków stajemy naprzeciw obrazu będącego skrupulatnym zapisem emocji i przemyśleń wynikających z osobistego doświadczenia. Malarstwo Andrzeja Lichoty jest pod tym względem intymne nie przestając przy tym być jednocześnie uniwersalnym zaproszeniem dla każdego do odkrywania świata i do najważniejszej podróży – w głąb siebie.

Wystawa połączona jest ze sprzedażą prac.