66. Włodzimierz Pawlak - Kochać jak to łatwo powiedzieć, 1986
Opis obiektu
W pozornie prostym wskazywaniu problemów czai się ironiczna bezwzględność obserwacji, której poddany jest świat i on sam, Włodek Pawlak, uwikłany w rozpaczliwie śmieszne determinanty. – Anda Rottenberg
(Rottenberg A., Przeciąg. Teksty o sztuce polskie lat 80., wyd. Open Art Projects, 2009, s. 272)
„Kochać jak to łatwo powiedzieć” – ten obraz Włodzimierza Pawlaka sam w sobie stanowi sytuację bez precedensu na rynku antykwarycznym. Namalowany w 1986 roku wyróżnia się osobistą i bezpośrednią wymową. W tym sensie zestawić można tę kompozycję ze znajdującą się w zbiorach Muzeum Sztuki Nowoczesnej pracą „Narzeczony mojej żony” (1985). Są to prace wyjątkowe na tle obrazów malowanych przez Pawlaka w latach 80. W tym czasie powstawały bowiem przede wszystkim płótna komentujące sytuację społeczną i polityczną – jak operujący niewyszukanym i trafiającym wprost językiem cykl „Świnie” (1983) czy „Obrazy zamalowane” (1985), które w (niezrealizowanym) zamyśle artysta miał ostentacyjnie pokryć warstwą farby w geście solidarności z anonimowymi „malarzami” politycznych napisów na murach miast. Do zabiegu zamalowywania kompozycji artysta powracał później w latach 1986-1987.
Do najsłynniejszych prac Pawlaka z lat 80. zaliczają się „Czerwony autobus rusza w drogę dookoła świata” (1984), „Skąd przychodzimy, kim jesteśmy, dokąd idziemy” (1986) oraz wstrząsająca kompozycja „Potrzebujemy pomocy” (1987). Na tle tych politycznie i społecznie zaangażowanych płócien, wpisujących się w wywrotową działalność członków „Gruppy”, prezentowana praca ma szczególny wymiar choć z pozostałymi obrazami łączy ją bez wątpienia język ekspresji. Dzieło jest utrzymane w „dzikiej”, ekspresyjnej stylistyce, malowane mocnymi barwami, o wyraźnie widocznej fakturze farby. Ubrana na biało para zwróconych ku sobie zakochanych ściska w dłoniach serce, z którego gęstymi kroplami skapuje krew. Wielkiej miłości towarzyszy równie wielkie cierpienie – zdaje się mówić Pawlak. W charakterystyczny dla „nowych dzikich” sposób, wizualny przekaz wzmocniony zostaje dosadnością tytułu, tu zaczerpniętego ze słynnego szlagieru Piotra Szczepanika, związanego z „Solidarnością” piosenkarza (Kochać, 1966). Dla Włodzimierza Pawlaka, który jest nie tylko malarzem ale i poetą, tytuł ten miał bez wątpienia wyjątkowe znaczenie.
Proweniencja
Warszawa, kolekcja prywatna
Desa Unicum, aukcja 26.09.2013, poz. 37
Biogram artysty
„Gruppę tworzyło pięciu malarzy i jeden artysta, czyli Pawlak. (...) Od początku miałam poczucie, że Pawlak jest nie tylko malarzem, lecz artystą w każdej minucie swojego życia. Z tego punktu widzenia jest bardzo podobny do Włodka Borowskiego, ma perwersyjną skłonność do samozniszczenia” – Anda Rottenberg
(Rottenberg A., Przeciąg. Teksty o sztuce polskiej lat 80., Warszawa 2009, s. 376)
Urodzony w 1957 roku w Korytowie koło Żyrardowa, Włodzimierz Pawlak to zarówno artysta malarz, performer, jak również poeta i pedagog. Już jako uczeń Technikum Samochodowego w Grodzisku Mazowieckim pisał wiersze i malował krajobrazy, pełen zachwytu dla otaczającego świata. Pierwsze lekcje plastyki otrzymał w tamtejszym Ognisku Sztuk Plastycznych. Swoją wyjątkową wrażliwość i talent malarski rozwijał następnie na warszawskiej ASP, gdzie studiował w latach 1980-1985 pod okiem Rajmunda Ziemskiego. Wówczas chcąc tworzyć sztukę niezależną, powołał razem z innymi studentami grupę artystyczną „Gruppa”, której członkami byli także m.in. Ryszard Grzyb, Paweł Kowalewski czy Jarosław Modzelewski. Wspólnie wydawali czasopismo ugrupowania „Oj Dobrze Już” (1984-1988 ), w którym Pawlak zamieszczał wiersze, manifesty i teksty odczytów.
Prace malarza z pierwszej połowy lat 80. były świadomie anty-estetyczne, toporne, drastyczne i pełne ekspresji. Obrany język artystyczny służył ukazaniu ciężkiej sytuacji polityczno-społecznej kraju w sposób prześmiewczy, ironiczny i jednocześnie dosyć tragiczny. Sięgając po niewyszukane metafory, Pawlak komentował trudną rzeczywistość stanu wojennego. Prace z tego okresu to chociażby: „Bóg zsyła na Polskę mesjanizm” (1985), „Wjazd Sodomy na Gomorę” (1985), „Świnia świni dupę ślini” (1983), „Droga z piekła do piekła” (1984) czy „Oj, dobrze już” (1985).
Druga połowa lat 80. zaznacza stopniowy zwrot w sztuce Pawlaka. To również czas, gdy artysta rozpoczyna pracę w roli wykładowcy na macierzystej uczelni. Jego dzieła powoli wyciszają się – zanika ich wewnętrzne napięcie. Szukając sposobu na większe zobiektywizowanie przekazu, malarz zaczął zwracać się ku filozoficznym refleksjom oraz analizie koloru, formy i faktury. „Jeszcze do roku 1990 pojawiały się czasem w tej, coraz bardziej świadomej i coraz dojrzalszej twórczości, gorzko-ironiczne akcenty (…). Jednak widoczne staje się przesilenie od utrwalania tematów i przeżyć do malarstwa, jako połączenia refleksji o sztuce i intuicji” (Kowalska B., Malarstwo Włodzimierza Pawlaka, „Format”, nr 56, 2009, s. 32). Najważniejszy obraz tego okresu to „Polacy formują flagę narodową” (1989). Pokryte grubą warstwą farby płótno, na pół białe i czerwone, artysta wyżłobił niczym relief, pokrywając gęsto kreskami ołówka. Każde kolejne sześć linii, systematycznie przekreślał siódmą, nawiązując w ten sposób do wizualnego odliczania czasu w więziennych celach. Praca będąc wyrazem poparcia dla zmian ustrojowych, stanowiła również początek słynnego cyklu „Dzienników” i nowej fazy malarskiej Pawlaka.
Prócz „Dzienników” stanowiących wyraz jego fascynacji upływającym czasem i nieuchronnym przemijaniem, malarz zaczął tworzyć prace wchodzące w dialog z malarstwem przeszłości, w szczególności z awangardą. Do tego typu obrazów należy m.in. kilkanaście kompozycji pod wspólnym tytułem „Przestrzeń logiczna obrazu” oraz tryptyk „W. Strzemiński. Teoria widzenia obrazu V. van Gogha Dolina Crau” (2009). Artystyczne poszukiwania Pawlaka, nakierowane na prostotę, ciszę i kontemplację, poskutkowały także serią „Notatki o sztuce”, w której budował swoje kompozycje za pomocą farb olejnych bezpośrednio wyciśniętych z tuby. Ślady dawnego sarkazmu i ironii – tak obfitych w czasach „Gruppy” – znaleźć dziś można jedynie w niektórych jego notatkach: „Z jednej strony szampan, z drugiej tragedia narodowa” albo „Urodzić się w Polsce, żyć w Polsce. Poczułem chłód w karku, od okna powiewa mrozem. Urodzić się w Polsce i umrzeć w Polsce. To bardzo wzruszające” – napisał artysta w swoim katalogu (Pawlak W., notatki w katalogu, Włodzimierz Pawlak. Martwa natura z pistoletem [katalog wystawy], Galeria Grodzka BWA, Lublin 1996).
Nr katalogowy: 66
Włodzimierz Pawlak (1957)
Kochać jak to łatwo powiedzieć, 1986
olej, płótno / 168,5 x 134 cm
sygn. i opisany na odwrociu: WŁODEK / PAWLAK / KOCHAĆ JAK TO ŁATWO / POWIEDZIEĆ / 135 X 170 CM / 1986
- Cena wywoławcza:
-
150 000 zł
34 563 EUR
37 038 USD
- Estymacja:
-
200 000 - 250 000 zł ●
46 083 - 57 604 EUR
49 383 - 61 729 USD
- Cena sprzedaży:
-
260 000 zł
59 908 EUR
64 198 USD
Aukcja Dzieł Sztuki 11 czerwca 2024
wtorek, 11 czerwca 2024, o godz. 19.00
Dom Aukcyjny Polswiss Art
ul. Wiejska 20, Warszawa
Wystawa przedaukcyjna:
23 maja - 11 czerwca 2024
Wystawa czynna:
pn. – pt.: 11.00 – 18.00
sob. - nd.: 11.00 – 15.00
Zlecenia licytacji:
+48 (22) 62 81 367
galeria@polswissart.pl